Pielęgnacja włosów wysokoporowatych

Pielęgnacja włosów wysokoporowatych wymaga indywidualnego podejścia i cierpliwości. Ten rodzaj włosów charakteryzuje się rozchylonymi łuskami umożliwiającymi szybkie wchłanianie wilgoci, ale też równie szybkie jej odparowywanie. W efekcie włosy bywają suche, matowe, podatne na uszkodzenia mechaniczne i chemiczne. W niniejszym artykule omówimy, czym są włosy wysokoporowate, jakie wyzwania wiążą się z ich pielęgnacją oraz jak krok po kroku stworzyć adekwatną rutynę pielęgnacyjną, by przywrócić im zdrowy wygląd, miękkość i sprężystość.
Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest
WhatsApp
Email
Print
Kobieta o długich, blond, kręconych włosach widziana od tyłu, stoi na trawie w zielonym komplecie sportowym, trzymając butelkę z kosmetykiem i przeczesując włosy dłonią. W tle słoneczny, zielony park.

Czym są włosy wysokoporowate?

Porowatość włosów to zdolność pasm do pochłaniania i utrzymywania wilgoci. W przypadku włosów wysokoporowatych rozchylone łuski łatwo chłoną wodę, odżywki czy oleje, ale jednocześnie równie szybko tracą nawilżenie, co powoduje łamliwość i przesuszenie.

Główne cechy włosów wysokoporowatych:

  • Szorstka struktura – w dotyku włosy wydają się szorstkie lub pękate.

  • Matowość – brak naturalnego blasku i połysku.

  • Skłonność do puszenia się – szczególnie przy wilgotnej pogodzie.

  • Szybkie nasiąkanie wodą – choć wydaje się to korzystne, wkrótce włosy stają się kruche i łamliwe.

  • Wygląd rozdwojonych końcówek – łuski nie są szczelne, co prowadzi do osłabienia struktury.

Porowatość wysoką może warunkować zarówno genetyka (np. kręcone, afro struktury), jak i czynniki zewnętrzne: częste prostowanie, koloryzacja, trwała ondulacja czy intensywne zabiegi chemiczne rozjaśniające. Zdarza się również, że sama ekspozycja na promieniowanie UV, twarda woda czy klimatyzowane pomieszczenia wpływają na zwiększenie porowatości z czasem.


Dlaczego włosy wysokoporowate są wymagające w pielęgnacji?

Ze względu na otwarte łuski włosy szybko tracą wilgoć. W konsekwencji mogą się plątać, być łamliwe podczas rozczesywania lub układania stylizacji. Poniżej najczęstsze wyzwania, z jakimi boryka się posiadaczka lub posiadacz wysokoporowatych włosów:

  1. Przesuszenie i matowość
    Mimo stosowania odżywek włosy wciąż mogą wyglądać na suche. Łuski nie trzymają nawilżenia, więc odżywcze składniki szybciej się wypłukują.

  2. Łamliwość i rozdwajanie końcówek
    Cienka struktura w miejscach zniszczonych powoduje powstawanie rozdwojonych końcówek, które szybko się mnożą.

  3. Puszenie się i puch
    Gdy tylko włosy zetkną się z wilgocią (np. w dni deszczowe), stają się puchate i niezdyscyplinowane.

  4. Trudności w utrzymaniu fryzury
    Wysokoporowate kosmyki szybko tracą objętość nadaną podczas suszenia czy stylizacji, a jednocześnie mogą być uciążliwe w modelowaniu, bo gorzej reagują na czynności termiczne (suszenie, prostowanie).

  5. Szybsze zabrudzenie kosmetykami
    Dzięki otwartym łuskom odżywki, oleje czy maski wnikają głębiej, ale też mogą szybciej się osadzać w strukturze włosa i wymagać częstszego oczyszczania.


Krok 1: Delikatne oczyszczanie

Podstawą pielęgnacji wysokoporowatych włosów jest odpowiednie mycie. Kluczowe zasady:

  • Szampony łagodne, bez SLS i SLES
    Silne detergenty zbyt intensywnie oczyszczają łuski, przesuszając pasma. Wybieramy formuły z mydlnicą lekarską, betainą kokamidopropylową lub delikatnymi detergentami typu SCS (sodium cocoyl sarcosinate).

  • Czasem warto sięgnąć po szampon peelingujący
    Raz na 1–2 miesiące możemy zastosować preparat złuszczający nadmiar osadów silikonów czy twardej wody. Ważne, by nie robić tego częściej, by nie pogłębić przesuszenia.

  • Metoda OMO (Oils–Moisturizer–Occlusive)
    Jeszcze przed nałożeniem szamponu można wykonać tzw. oil pre-wash: olejowanie suchych włosów olejem (kokosowym, arganowym albo mieszanką ulubionych olei) przez 30–60 minut. Olej zabezpieczy przed nadmiernym wypłukiwaniem naturalnej ochrony włosa i ułatwi detangling (rozczesywanie) później.

  • Temperatura wody
    Najlepiej myć włosy letnią wodą, a ostatnie płukanie – chłodniejszą (nie lodowatą), co pomoże częściowo domknąć łuski.


Krok 2: Nawilżanie i odżywianie

Włosy wysokoporowate „łakną” wilgoci, dlatego etapy nawilżania i odżywiania są najważniejsze:

  1. Maski proteinowe
    Ponieważ łuski są rozchylone, włosy często tracą białka i keratynę. Stosowanie raz na 2 tygodnie maski z proteinami (np. hydrolizowana keratyna, proteiny jedwabiu, proteiny soi) pomoże odbudować strukturę. Jednak nie wolno przesadzić – nadmiar protein sprawi, że włosy staną się sztywne i łatwo będą łamać się.

  2. Maski lub odżywki z humektantami i emolientami
    Humektanty (gliceryna, pantenol, aloes, miód) przyciągają wodę z powietrza i wnikają w głąb włosa.
    Emolienty (oleje roślinne, masło shea, masło kakaowe) otulają włos filmem, pomagając zatrzymać wilgoć wewnątrz.
    Idealny jest więc kosmetyk, który w składzie łączy humektanty i emolienty. W codziennej pielęgnacji można zastosować spontaniczną metodę LOC (Liquid–Oil–Cream), czyli: na wilgotne włosy nakładamy najpierw Liquid (np. hydrolat lub lekka woda nawilżająca), potem Oil (olej, np. kokosowy, arganowy, jojoba) oraz Cream (bogata odżywka lub krem do włosów).

  3. Regularność stosowania masek
    W przypadku włosów wysokoporowatych warto wykonywać intensywne kuracje co 1–2 tygodnie. Pozostałe dni to odżywianie lekkimi odżywkami lub substancjami nawilżającymi.

  4. Ochrona końcówek
    Końcówki są najbardziej zniszczone – można je zabezpieczać lekkimi serum silikonowymi lub odżywkami bez spłukiwania z emolientami. Chronią przed rozdwajaniem i utratą wilgoci.


Krok 3: Ochrona termiczna i mechaniczna

Wysokoporowate włosy są bardziej wrażliwe na działanie wysokiej temperatury oraz tarcie:

  1. Unikanie wysokich temperatur
    – Jeśli używamy prostownicy lub lokówki, ustawiajmy możliwie najniższą temperaturę (zwykle 150–170 °C).
    – Przed każdym działaniem termicznym stosujmy specjalny spray lub krem z filtrem termicznym, który zabezpieczy kosmyki przed utratą wody.

  2. Delikatne rozczesywanie
    – Używajmy grzebienia o szeroko rozstawionych zębach, najlepiej drewnianego lub z naturalnego tworzywa.
    – Rozczesujmy włosy, gdy są pokryte maską lub odżywką – woda ułatwia rozplątywanie bez szarpania.

  3. Ochrona w nocy
    – Zamiast bawełnianej poszewki wybierzmy jedwabną lub satynową – zmniejszy tarcie podczas ruchu głową.
    – Możemy związać włosy luźnym kokiem lub warkoczem, co ograniczy mechaniczne uszkodzenia.


Krok 4: Domowe zabiegi i naturalne kosmetyki

Włosy wysokoporowate lubią naturalne i proste receptury:

  1. Olejowanie
    – Olej kokosowy, olej rycynowy oraz olej awokado są doskonałe do wzmacniania i odżywiania. Nakładamy je na minimum 30 minut przed myciem – można też pozostawić na noc (okryć ręcznikiem).
    – Kombinacje: np. olej kokosowy z masłem shea – tworzą okrywający film, który wnika w głąb włosa.

  2. Maseczka z awokado i miodu
    – Rozgniecione dojrzałe awokado łączymy z 1–2 łyżkami miodu i łyżeczką oliwy z oliwek. Trzymamy na włosach 30–45 minut, a następnie spłukujemy i dokładnie myjemy szamponem.

  3. Płukanka z octu jabłkowego
    – Raz w tygodniu po myciu dodajemy łyżkę octu jabłkowego na litr wody do ostatniego płukania. Ocet domyka łuski, przywraca połysk i niweluje osady.

  4. Maseczka z jajek i oleju
    – Jedno jajko zmieszane z łyżką dowolnego oleju (np. arganowego) pomaga wzmocnić strukturę włosa dzięki zawartości białka. Stosujemy raz na 2 tygodnie, trzymamy 20–30 minut pod ciepłym kompresem.


Krok 5: Wybór odpowiednich kosmetyków

Podczas zakupów warto zwrócić uwagę na składy:

  1. Odżywki/ maski z emolientami i humektantami
    – Składniki, które warto szukać: masło shea, masło kakaowe, olej arganowy, olej marula, olej kukui, glicerol, pantenol, aloes.
    – Kosmetyki bez alkoholu wysuszającego. Niektóre alkohole tłuszczowe (np. cetylowy, stearylowy) nie zaszkodzą, bo działają emolientowo.

  2. Produkty proteinowe
    – Składniki: hydrolizowana keratyna, proteiny jedwabiu, proteiny ryżu. Nigdy nie stosować ich codziennie – ryzykujemy przesadną twardość i łamliwość włosa.

  3. Spraye i kremy z filtrami UV i termoochroną
    – Chronią przed promieniowaniem słonecznym oraz przed uszkodzeniami ciepłem.
    – Często zawierają substancje antystatyczne, które ograniczają puszenie.

  4. Szampony o niskim pH
    – Optymalne pH powinno wahać się między 4,5 a 5,5. Dzięki temu łuski łagodniej się domykają, a włosy pozostają gładkie.


Nawyki sprzyjające zdrowiu włosów

  1. Zdrowa dieta
    – Odpowiednia ilość białka w posiłkach (mięso, ryby, rośliny strączkowe) – włosy potrzebują aminokwasów do odbudowy struktury.
    – Kwasy tłuszczowe omega-3 (ryby morskie, orzechy włoskie) pomagają w utrzymaniu odpowiedniego nawilżenia skóry głowy.
    – Witaminy: A, E i z grupy B (szczególnie biotyna) wpływają na kondycję cebulek i samych włosów.

  2. Unikanie nadmiernego stylizowania
    – Jeśli to możliwe, rezygnujmy z codziennego prostowania czy intensywnego modelowania przy użyciu gorącego powietrza.
    – Częste czesanie oraz agresywne upięcia (ciasne gumki, klamry) sprzyjają łamliwości.

  3. Regularne podcinanie końcówek
    – Co 8–12 tygodni warto skrócić końcówki o 1–2 cm, by usunąć rozdwojone fragmenty. Dzięki temu włosy będą wyglądać estetycznie i zdrowsze.

  4. Odpoczynek od kosmetyków z alkoholem i silikonami
    – Choć silikony („dimethiconol”, „amodimethicone”) początkowo wygładzają pasma, mogą osadzać się w strukturze i utrudniać wnikanie odżywczych substancji. Raz na jakiś czas warto zrobić przerwę od silikonowej pielęgnacji (tzw. „detoks” silikonowy).


Podsumowanie

Włosy wysokoporowate wymagają skrupulatności i systematyczności w pielęgnacji. Kluczem jest zrozumienie, że ten rodzaj włosów szybko traci wilgoć, dlatego najważniejsze kroki to delikatne oczyszczanie, głębokie nawilżanie i budowanie bariery emolientowej. Regularne stosowanie masek proteinowych pozwala odbudować strukturę, natomiast humektanty i emolienty zapewniają utrzymanie optymalnego poziomu wilgoci. Unikanie ekstremalnych temperatur, stosowanie ochrony termicznej, a także delikatne traktowanie włosów – od mycia po rozczesywanie – zmniejszają ryzyko dalszych uszkodzeń.

Domowe zabiegi, takie jak olejowanie czy maseczki z naturalnych produktów (awokado, miód, jajka), stanowią doskonałe uzupełnienie codziennej rutyny. Ważna jest również dieta bogata w białko, witaminy i kwasy tłuszczowe, które od wewnątrz wspierają kondycję włosów. Nie wolno zapominać o regularnym przycinaniu końcówek – nawet jeśli mamy ochotę na dłuższe kosmyki, zdrowie włosów powinno być priorytetem.

Pamiętajmy, że pielęgnacja włosów wysokoporowatych to proces ciągłego dostosowywania kosmetyków i metod do aktualnego stanu włosów. Cierpliwość i obserwacja pozwolą wypracować najlepszą dla nich rutynę, dzięki której kosmyki będą miękkie, lśniące i odporne na uszkodzenia. Regularność, konsekwencja i delikatność to klucz do sukcesu – przy takiej pielęgnacji nawet bardzo wymagające włosy odwdzięczą się pięknym, zdrowym wyglądem.

Najczęściej zadawane pytania

Po czym poznać, że mam włosy wysokoporowate?
Włosy wysokoporowate są suche, łatwo się puszą, plączą i szybko chłoną wodę – często mają też rozdwojone końcówki i brak im blasku.
Jakie składniki są najlepsze dla włosów wysokoporowatych?
Dobrze sprawdzają się oleje nienasycone (np. lniany, z pestek winogron), proteiny roślinne oraz humektanty w odpowiednim połączeniu z emolientami.
Jak często powinno się olejować włosy wysokoporowate?
Zazwyczaj 1–2 razy w tygodniu – to zależy od ich kondycji i reakcji na daną metodę. Regularność i dobór odpowiedniego oleju mają kluczowe znaczenie.

Źródło:

all4mom, fot. AI