Jest to pierwsza wątpliwość, która pojawia się w trakcie urlopu macierzyńskiego. Maleństwo z miesiąca na miesiąc jest coraz większe. Okazuje się wtedy, że jego potrzeby także rosną razem z nim. Jak więc wkrótce wrócić do pracy i pogodzić obowiązki z byciem mamą? Badania pokazują, że aż 64,3% mam nie widzi możliwości łączenia obowiązków w pracy z opieką nad dzieckiem. Jest to najczęstszy powód, który wpływa na to, że kobiety nie decydują się na powrót do pracy. Warto jednak wspomnieć, że aż 67,9% z nich uważa, że na zmianę decyzji wpłynęłaby możliwość pracy z domu, a 50% kobiet, jako kolejny powód wskazuje elastyczne godziny pracy.
W kilku (w szczególności wolnych) zawodach praca zdalna nie jest niczym nadzwyczajnym już od wielu lat. Dużo jednak uległo zmianie na rynku pracy po pierwszych lockdownach, które zmusiły wiele firm do funkcjonowania w środowisku online. Pracodawcy przestali bać się pracy zdalnej i chętniej niż kiedyś dopuszczają taką formę współpracy lub też często – wprowadzają ją na stałe. W związku z tym także mama, która wcześniej pracowała w środowisku biurowym, po powrocie będzie mogła znacznie łatwiej pogodzić życie zawodowe z wychowaniem maleństwa.
Mama-freelancerka
Współczesny świat stał się bardziej elastyczny
Nie ulega wątpliwości, że w aktualnych czasach, łatwiej jest wrócić do pracy, ponieważ jest ona bardziej elastyczna. Każda mama ma różne potrzeby – jedna chce skupić się tylko na dziecku, inna czuje potrzebę spełnienia się także na polu zawodowym, a jeszcze inna wraca do pracy jedynie ze względów finansowych. W powrocie – bez względu na to, czym jest on motywowany – nieoceniona okazuje się pomoc bliskich, którzy w razie potrzeby mogą zająć się maleństwem. Mamy karmiące mają jeszcze dodatkowego sprzymierzeńca. Jest nim laktator, dzięki któremu nie muszą martwić się o laktację i mogą wciąż dawać dziecku najcenniejsze wartości odżywcze. Dzięki laktatorowi można pogodzić obowiązki zawodowe z karmieniem naturalnym, bez uszczerbku dla żadnej z tych czynności.