Polacy coraz chętniej wybierają wakacje bliżej natury – z dala od zgiełku miast, w otoczeniu jezior, lasów i górskich szlaków. Mazury, Bieszczady, Tatry czy mniej znane zakątki kraju stają się idealną scenerią do wypoczynku pod namiotem lub na kempingu. Taka forma urlopu daje niezależność i swobodę – również w planowaniu posiłków. Co więc warto spakować, by zjeść wygodnie, smacznie i bez stresu? Praktyczne wskazówki mogą okazać się bezcenne zwłaszcza na początku sezonu.
Jak zaplanować prowiant na wyjazd?
Lunchboxy i woreczki strunowe to podstawa
Dzięki nim utrzymasz porządek i łatwo sięgniesz po przekąskę. Warzywa, owoce i kanapki dobrze znoszą podróż w odpowiednich pojemnikach – najlepiej szczelnych i lekkich.
2. Jedna torba, najlepiej termiczna
Produkty układaj warstwowo: na spodzie cięższe – m.in. słoiki czy napoje, wyżej lżejsze rzeczy, takie jak batoniki i pasztety, a na samym wierzchu najdelikatniejsze, np. kanapki lub owoce. Taki układ pozwala bezpiecznie dowieźć jedzenie na miejsce.
3. Gotowe do zabrania
Podczas wakacyjnych wyjazdów warto również postawić na produkty, które nie wymagają przechowywania w lodówce. W takiej roli doskonale sprawdzą się pasztety Profi. To nie tylko wygoda, ale też szeroki wybór smaków – aż 14 wariantów, m.in. firmowy, z papryką, pieczarkami czy pomidorami. Dostępne w lekkich i poręcznych opakowaniach o gramaturze 80 g, 131 g i 250 g, nie zajmują wiele miejsca i świetnie nadają się na każdą wyprawę – od jednodniowego wypadu po wielodniowy trekking.
Więcej informacji na www.profi.pl