Jak rozwija się i dokąd zmierza współczesna neurologia?

Przeciwciała monoklonalne, terapie genowe, pobudzanie neuroregeneracji, czy szukanie nowych wskazań dla istniejących już leków – to tylko kilka z bardzo obiecujących kierunków rozwoju współczesnej neurologii. A warto pamiętać, że obecny rozwój tej dziedziny medycyny jest niezwykle dynamiczny. W ciągu ostatnich kilkunastu lat neurologia zmieniła się ze specjalizacji głównie diagnostycznej w dziedzinę, w której możliwe jest nowoczesne, wysoce innowacyjne, skuteczne leczenie pacjentów. Wciąż powstają i rozwijane są skuteczne terapie na choroby układu nerwowego, które jeszcze do niedawna były uważane za nieuleczalne.
Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest
WhatsApp
Email
Print
Jak rozwija się i dokąd zmierza współczesna neurologia?

Jednak, aby móc w pełni korzystać z najnowszych zdobyczy medycyny w zakresie leczenia chorób układu nerwowego, konieczne są pilne zmiany systemowe dotyczące organizacji opieki neurologicznej w Polsce. W kończącym się roku jubileuszu 90-lecia powołania Polskiego Towarzystwa Neurologicznego apel ten powtarzany był wielokrotnie – podkreśla prof. Konrad Rejdak, prezes PTN.

Mówiąc o kierunkach rozwoju terapii w neurologii, warto zauważyć, że rozwijane są zarówno terapie farmakologiczne, jak i niefarmakologiczne, czyli wciąż poszukiwane są takie czynniki i działania, które mogłyby poprawić efekty farmakoterapii, np. specjalistyczna dieta. Jeśli chodzi natomiast o terapie farmakologiczne, to istnieją generalnie trzy drogi rozwoju: tworzone są zupełnie nowe leki, modyfikowane są leki już istniejące i tworzone są ich pochodne, a także dochodzi do tzw. repozycjonowania substancji (leki utworzone z myślą o innych chorobach po pewnym czasie okazują się skuteczne w leczeniu chorób neurologicznych i uzyskują rejestrację w tym nowym wskazaniu). W przypadku wszystkich terapii farmakologicznych, stosowanych w neurologii, wciąż dużym wyzwaniem pozostaje pokonanie bariery krew-mózg i dostarczenie leku do ośrodkowego układu nerwowego, czyli miejsca gdzie toczy się proces chorobowy, a zatem tam, gdzie lek powinien działać. W tym celu stosowane są różne strategie, jak np. wykorzystanie cząsteczek wirusów w roli nośników leku” – mówi prof. dr hab. n. med. Konrad Rejdak, kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, prezes Polskiego Towarzystwa Neurologicznego.

Przełomowe terapie w neurologii

Jedną z grup innowacyjnych leków, stosowanych obecnie w neurologii, są przeciwciała monoklonalne (mAb). Czym są te substancje? Przeciwciała to białka produkowane w organizmie człowieka przez limfocyty B, do zwalczania obcych patogenów. Przeciwciała monoklonalne są natomiast produkowane w laboratorium – przez jedną linię (jeden klon) limfocytów B, a więc wszystkie są identyczne. To duże cząsteczki, które po wprowadzeniu do organizmu, specyficznie wiążą się z określonymi antygenami – stanowiącymi tzw. cel terapeutyczny. Poprzez związanie z celem terapeutycznym, np. określonym receptorem na powierzchni konkretnych komórek, przeciwciała monoklonalne przerywają proces patologicznych przemian, prowadzących do rozwoju choroby. Za opracowanie zasad produkcji przeciwciał monoklonalnych w 1984 roku przyznano Nagrodę Nobla. Od tamtej pory technologia ta znacząco zmieniła się. Początkowo stosowane były przeciwciała mysie, następnie udało się skonstruować przeciwciała chimeryczne, czyli składające się z części mysich i ludzkich, a obecnie produkowane są przeciwciała w pełni humanizowane oraz ludzkie. W neurologii przeciwciała monoklonalne stosowane są w leczeniu takich chorób jak: SM (stwardnienie rozsiane), NMOSD (czyli spektrum zapalenia nerwów wzrokowych i rdzenia kręgowego, neuromyelitis optica spectrum disorders), miastenia czy migrena przewlekła. Ogromne nadzieje wiązane są z zastosowaniem przeciwciał monoklonalnych u pacjentów z chorobą Alzheimera oraz chorobą Parkinsona – w tych wskazaniach obecnie toczą się badania kliniczne z tymi lekami. Wynalezienie skutecznych leków dla osób chorujących na chorobę Alzheimera i chorobę Parkinsona to wielka potrzeba medyczna i społeczna, gdyż coraz więcej osób boryka się z tymi schorzeniami, chorują coraz młodsi, a efektywnych leków brakuje. 

prof. Konrad Rejdak
Prof. Konrad Rejdak, fot. Fundacja SMA

Szacuje się, że na choroby otępienne choruje 500 tys. Polaków, a na najczęstszą z nich – chorobę Alzheimera – ponad 350 tys. osób w Polsce. Na chorobę Parkinsona każdego roku w Polsce zachorowuje prawie 8 tys. osób, a cierpi na nią ponad 90 tys. osób. Niestety, z roku na rok na całym świecie obserwowany jest wzrost zachorowań na chorobę Parkinsona – w ciągu ostatnich 30 lat liczba ta wzrosła aż 2,5 krotnie. Choć najczęściej chorują osoby po 60. roku życia, to zdarza się, że choroba ta jest diagnozowana u osób młodszych – po 40., a nawet 30. roku życia” – zauważa prof. dr hab. n. med. Konrad Rejdak.

Niezwykły przełom w leczeniu chorób neurologicznych związany jest także z wprowadzeniem terapii genowych, czyli takich, które naprawiają dysfukcje określonych genów, odpowiedzialne za powstawanie chorób. Przykładem zastosowania w neurologii terapii wpływających na genom jest leczenie SMA (rdzeniowego zaniku mięśni). Obecnie do leczenia SMA zarejestrowane są trzy terapie – wszystkie są dostępne i refundowane w Polsce w ramach programu lekowego. Jedna z tych terapii polega na dostarczeniu do organizmu pacjenta prawidłowego genu w miejsce genu uszkodzonego. Dwie pozostałe terapie aktywują tzw. gen zapasowy obecny w organizmie każdego człowieka, po to, aby u osoby chorej przejął on funkcję genu uszkodzonego. W programie lekowym leczona jest już zdecydowana większość z prawie 1200 polskich pacjentów z SMA. Do terapii kwalifikowane są zarówno dzieci z rdzeniowym zanikiem mięśni (w tym również te najmłodsze, u których chorobę rozpoznano dzięki badaniom przesiewowym noworodków), jak i dorośli pacjenci. Warto wiedzieć, że w Polsce są pacjenci z SMA, którzy rozpoczęli leczenie w wieku ponad 60 lat!

Możliwość leczenia poprzez wpływanie na geny jest nową i fascynującą drogą rozwoju neurologii. Ale, aby z tego innowacyjnego leczenia mogli skorzystać wszyscy pacjenci, nie wystarczy refundacja leków – niezbędny jest wzrost nakładów na obsługę programów lekowych oraz inwestycje w kadry lekarskie, pielęgniarskie i pomocnicze w neurologii. Aby móc w pełni korzystać z najnowszych zdobyczy medycyny w zakresie leczenia chorób układu nerwowego, konieczne są pilne zmiany systemowe dotyczące organizacji opieki neurologicznej w Polsce. O uporządkowanie systemu organizacji i finansowania nowoczesnych metod diagnostyki i leczenia od lat zabiega Polskie Towarzystwo Neurologiczne” – apeluje prof. dr hab. n. med. Alina Kułakowska z Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, prezes-elekt Polskiego Towarzystwa Neurologicznego.

Modyfikacje i nowe wskazania „starych” leków

Jeśli chodzi o modyfikowanie i tworzenie pochodnych od wcześniej istniejących leków, po to, żeby uzyskać leki o większej skuteczności działania, doskonałym przykładem jest leczenia padaczki. Natomiast dla repozycjonowania leków, czyli szukania nowych wskazań do ich zastosowania, przykładów mamy całe mnóstwo. Takie podejście, czyli szukanie nowych wskazań dla istniejących już leków, zamiast opracowywania zupełnie nowych substancji, jest znacznie tańsze, szybsze i łatwiejsze. Leki o znanym już mechanizmie działania i profilu bezpieczeństwa przechodzą przez skróconą ścieżkę badań klinicznych i szybciej uzyskują rejestrację do zastosowania u pacjentów. Przykładem jest stwardnienie rozsiane, w leczeniu którego obecnie są wykorzystywane z powodzeniem leki wcześniej stosowane w onkologii, hematologii, czy reumatologii. Co ciekawe, te same leki mają jeszcze „dalsze życie” i obecnie są badane w leczeniu m.in. miastenii, udarów mózgu, neuroinfekcji, czy chorób neurozwyrodnieniowych. Badania nad repozycjonowaniem leków prowadzone są także w Polsce – przykładowo obecnie w czterech ośrodkach w Polsce prowadzone jest, pierwsze na świecie, podwójnie zaślepione badanie kliniczne dotyczące zastosowania kladrybiny (czyli leku na SM) w leczeniu miastenii rzekomoporażnej. Jest to badanie kliniczne niekomercyjne, którego sponsorem jest Uniwersytet Medyczny w Lublinie, a instytucją finansującą Agencja Badań Medycznych” – mówi prof. dr hab. n. med. Konrad Rejdak, twórca nowej metody leczenia.

Neurogeneza w dorosłych mózgach

Dzięki osiągnięciom współczesnej medycyny, w leczeniu wielu chorób układu nerwowego udaje się zahamować ich progresję. Wciąż ogromnym wyzwaniem dla naukowców pozostaje jednak regeneracja układu nerwowego czyli odwracanie uszkodzeń spowodowanych przez chorobę, zanim została ona zdiagnozowana i włączone zostało leczenie. Jeszcze jakiś czas temu uważano, że nowe komórki nerwowe powstają wyłącznie w życiu płodowym. Dziś wiemy, że neurogeneza, czyli tworzenie nowych neuronów, zachodzi również u osób dorosłych, nawet w tych w starszym wieku, choć w znacznie mniejszym zakresie niż podczas życia płodowego. Proces neurogenezy wieku dorosłego można jednak pobudzać – i takie próby są obecnie podejmowane przez naukowców, m.in. z zastosowaniem różnych czynników odżywczych, poprzez przeszczepy komórek macierzystych, czy „przeprogramowywanie” komórek mózgowych. Badanie te wzbudzają duże nadzieje m.in. w leczeniu choroby Alzheimera, udaru mózgu, depresji, czy uszkodzeń mózgu związanych z urazami. To są obecnie największe wyzwania naukowe w neurologii.

Czas na zmiany systemowe

Kończący się rok 2023 był dla Polskiego Towarzystwa Neurologicznego rokiem jubileuszowym, podczas świętowano 90-lecie jego istnienia. Była to okazja nie tylko do przypomnienia historii i dotychczasowych dokonań Towarzystwa, ale przede wszystkim do spojrzenia w przyszłość i zastanowienia się, co należy zmienić i w jakim kierunku iść, aby w pełni wykorzystać osiągnięcia współczesnej medycyny i poprawić sytuację polskich pacjentów z chorobami układu nerwowego, a także warunki pracy personelu medycznego. Najważniejsze wyzwania zaprezentowano w Dekalogu Potrzeb Polskiej Neurologii. „Cieszymy się, że jeden z punktów naszego Dekalogu został już zrealizowany i neurologia od lipca tego roku jest specjalizacją priorytetową. Liczymy, że w Nowym 2024 Roku uda się nam, we współpracy z Krajową Radą ds. Neurologii, konsultantem krajowym, Ministerstwem Zdrowia i Narodowym Funduszem Zdrowia, zrealizować pozostałe postulaty” – podkreśla prof. dr hab. n. med. Konrad Rejdak

Fundacja SMA
Fundacja SMA to jedyna w Polsce organizacja zrzeszająca osoby chore na rdzeniowy zanik mięśni (SMA) oraz ich rodziny. Powstała w 2013 r. z inicjatywy rodziców dzieci chorych na SMA. Od początku istnienia Fundacja zajmuje się budowaniem wiedzy o chorobie, dostarczaniem wsparcia rodzinom zmagającym się z SMA, wspieraniem badań naukowych oraz dążeniem do wprowadzenia w Polsce nowoczesnych terapii. SMA, czyli rdzeniowy zanik mięśni, to ciężkie schorzenie nerwowo-mięśniowe o podłożu genetycznym, w którym dochodzi do obumierania neuronów w rdzeniu kręgowym odpowiadających za pracę mięśni, co stopniowo prowadzi do ich zaniku. Choroba pojawia się średnio u jednej na 5000-8000 osób, zazwyczaj w wieku niemowlęcym i jest najczęstszą genetyczną przyczyną śmierci niemowląt i małych dzieci. W Polsce co 35. osoba jest nosicielem mutacji genetycznej powodującej SMA, a liczbę chorych szacuje się na 1100 osób.

Źródło:

Fundacja SMA