Niejednokrotnie sami nie zdajemy sobie sprawy z tego, że sami szkodzimy swojej czuprynie. Dopóki bowiem nie sprawia ona kłopotów, nie zwracamy uwagi na to, co z nią robimy na co dzień. A tymczasem niewłaściwa pielęgnacja może się skończyć łamliwością pasm lub co gorsza ich nadmiernym wypadaniem, a to już prosta droga do wizyty u lekarza i po przeszczep włosów.
Co więc najbardziej szkodzi naszym włosom?
Mamy listę winowajców:
Ostre słońce
Ostre słońce wysusza ono włosy i odbarwia. W jednym z tekstów wspominaliśmy już o tym, że zbytnia ekspozycja na promienie słoneczne przyczynia się do przedwczesnego ich starzenia, w tym do siwienia. Dlatego latem należy chronić włosy tak samo jak skórę.
Gorące powietrze z suszarki
Gorące powietrze z suszarki susząc włosy należy uważać na to, by temperatura nie była zbyt wysoka, ponieważ to osłabia kosmyki i zwyczajnie je „przypala”. Stają się suche, matowe i wyglądają jak siano.
Spanie z mokrymi włosami
Spanie z mokrymi włosami – wielu z nas popełnia ten sam błąd, chcąc zaoszczędzić sobie rano czas przed wyjściem do pracy, więc myje włosy wieczorem. Niestety kładzenie się do łóżka z mokrą głową powoduje zmierzwienie czupryny i jej wycieranie, a to utrudnia potem rozczesywanie.
Nie rozczesywanie włosów przed snem
Nie rozczesywanie włosów przed snem – tu otrzymamy efekt podobny do tego z punktu wyżej, czyli do spania z mokrymi włosami. Włosy nierozczesane grzebieniem czy szczotką jeszcze bardziej się poplączą i rano wstaniemy z „szopą” na głowie.
Wałki na włosach na noc
Zakładanie wałków na noc – wprawdzie typowe twarde wałki powoli odchodzą do lamusa, coraz częściej są bowiem wypierane przez miękkie papiloty, natomiast jeszcze zdarza się, że panie je stosują, a to sprzyja łamaniu się włosów, a w gratisie mamy nieprzespaną noc i ból głowy.

Wpływ stresu na włosy
Stres – nieważne czy nagły czy permanentny – każdy z nich źle wpływa na kondycję naszych włosów, tylko efekt może być różny. Już kiedyś wspominaliśmy, jak gwałtowne emocje mogą zadziałać na włosy (nagłe osiwienie). Poza tym stres osłabia włosy, powodując ich wypadanie. Zdajemy sobie z tego sprawę, kiedy staje przed nami widmo przeszczepu, bo na inną interwencję jest już za późno.
Sprawdź również: Hotmag.pl/moda-uroda,stres-a-kondycja-wlosow.html
Mocne ściąganie gumki do włosów
Zbyt mocne wiązanie kucyka czy warkocza może przyczynić się do osłabienia cebulek włosy i w konsekwencji do nadmiernego wypadania, a także do napinania skóry, co często jest przyczyną napięciowych bólów głowy.
Ciasne nakrycia głowy
Za ciasne nakrycia głowy: kapelusze, czapki i opaski także mogą wyrządzić nam wiele szkód – od wycierania się włosów i powstawania np. zakoli, aż po ucisk i przegrzewanie się skóry głowy.
Zbyt dużo zabiegów na raz
Stosowanie kilku zabiegów w jednym czasie – jednoczesne farbowanie i trwała ondulacja są absolutnie niewskazane. Możemy się boleśnie o tym przekonać, kiedy nagle włosy zaczną wychodzić nam garściami.
Wpływ wody na włosy
Słona lub chlorowana woda powoduje wypłukiwanie się substancji, z których zbudowane są włosy, a to powoduje utratę ich elastyczności. Dlatego przebywając nad morzem lub na basenie należy pamiętać o tym, by spłukiwać włosy pod prysznicem.
Niewłaściwa pielęgnacja
Stosowanie produktów, które nie nadają się do naszego typu włosów. Np. do włosów suchych używamy tych przeznaczonych dla pasm przetłuszczających się i na odwrót. Dotyczy to również używania nieodpowiednich kosmetyków lub preparatów słabej jakości, które źle wpływają na wygląd i kondycję włosa.
Jak widać, jest wiele powodów, które mogą zapoczątkować problemy włosami. Wielu z nich możemy jednak uniknąć, dlatego warto mieć przy sobie powyższą ściągę.
Materiał powstał we współpracy z San – Medical