11 kwietnia – Światowy Dzień Choroby Parkinsona

268 lat temu, 11 kwietnia, w Londynie urodził się James Parkinson – angielski chirurg, farmaceuta i paleontolog, który jako pierwszy opisał objawy choroby, nazwanej później chorobą Parkinsona. Od 1997 roku obchodzimy ten dzień jako Światowy Dzień Choroby Parkinsona. Co warto wiedzieć o tej chorobie? Czy można jej zapobiegać? Jakie są pierwsze objawy, które powinny zaniepokoić i skłonić do wizyty u lekarza? Czy z chorobą Parkinsona można zachować dobrą jakość życia?
Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest
WhatsApp
Email
Print

Choroba Parkinsona jest chorobą neurodegeneracyjną, u której podłoża leży obumieranie komórek nerwowych w istocie czarnej mózgu, produkujących dopaminę. Dopamina to neuroprzekaźnik, który odpowiada za przesyłanie impulsów nerwowych, warunkujących prawidłową pracę mięśni, postawę i ruch. W chorobie Parkinsona stężenie dopaminy zmniejsza się, a w konsekwencji tego, impulsy w mózgu nie są odpowiednio przekazywane. Pojawiają się takie objawy, jak: spowolnienie ruchowe, sztywność mięśni, niezgrabność ruchów, zubożona mimika, czy drżenie rąk. Objawy te często są mylone ze zmianami reumatycznymi, przebytym udarem mózgu, guzem mózgu czy depresją – wyjaśnia prof. dr hab. n. med. Jarosław Sławek, kierownik oddziału Neurologicznego i Udarowego Szpitala św. Wojciecha w Gdańsku, GUMed, były prezes Polskiego Towarzystwa Neurologicznego.

Uwaga na zaburzenia węchu
Choroba Parkinsona ma charakter postępujący. W miarę jej rozwoju zmiany w mózgu stają się coraz poważniejsze, a objawy pogłębiają się i dołączają się kolejne symptomy. Przebieg choroby można podzielić na cztery okresy:

1. Okres przedkliniczny, czyli czas przed wystąpieniem typowych objawów ruchowych takich jak spowolnienie lub drżenie. U zdecydowanej większości pacjentów występują objawy, które poprzedzają zaburzenia ruchowe. Należą do nich m.in: zaburzenia węchu, gwałtowne ruchy i krzyki podczas snu, obniżony nastrój.

2. Okres wczesny, czyli czas, kiedy występują objawy ruchowe o niewielkim jeszcze nasileniu. To okres, w którym pacjenci najlepiej odpowiadają na zastosowane leczenie.

3. Okres średniozaawansowany, czyli czas, kiedy dochodzi do upośledzenia czynności poznawczych i nasilenia objawów ruchowych. Pojawiają się dodatkowo: zaburzenia równowagi, charakterystyczna, pochylona do przodu sylwetka, trudności z wykonywaniem codziennych czynności, takich jak mycie się, jedzenie, ubieranie i poruszanie. Coraz częściej konieczna staje się pomoc ze strony innych osób.

4. Okres późny (zaawansowany), czyli czas, kiedy pacjent wymaga stałej, 24-gpdzinnej opieki ze strony innych osób. Szacuje się, że w Polsce około 20% pacjentów z chorobą Parkinsona, ma tę chorobę w stadium zaawansowanym.

Myjmy owoce i warzywa
Częstość występowania choroby Parkinsona wzrasta: w 2016 roku chorowało na nią 6,2 mln osób na świecie, podczas gdy w 2040 roku będzie to, według prognoz, już 12 mln osób. W ostatnich 30 latach obserwuje się 2,5-krotny wzrost zachorowań. W Polsce każdego roku na chorobę Parkinsona zachorowuje prawie 8 tys. osób, a cierpi na nią ponad 90 tys. pacjentów. Nieco częściej chorują mężczyźni, szczególnie po 60. roku życia. Niestety zdarza się, że choroba ta jest diagnozowana u osób młodszych – po 40., a nawet 30. roku życia. Częstotliwość występowania i ryzyko zachorowania wzrasta jednak wraz z wiekiem. – Przyczyną szybko rosnącej zachorowalności na chorobę Parkinsona jest nie tylko starzenie się społeczeństw, ale także zanieczyszczenie środowiska oraz powszechne stosowanie w rolnictwie pestycydów. Dlatego zawsze myjmy starannie przed spożyciem warzywa i owoce! Dzięki temu możemy choć trochę zredukować ryzyko zachorowania – apeluje prof. dr hab. n. med. Jarosław Sławek.

Jak zachować dobrą jakość życia
Choroba Parkinsona nie skraca długości życia w sposób bardzo istotny, ale znacząco wpływa na jego jakość. Zastosowanie skutecznego leczenia już we wczesnym etapie choroby pozwala jednak na jej kontrolowanie przez wiele lat. Dzięki temu osoba chora może być czynna zawodowo i kontynuować większość swoich aktywności. Leczenie choroby Parkinsona polega m.in. na uzupełnieniu i przeciwdziałaniu niedoborom dopaminy. Na początku leczenia pacjenci zwykle obserwują korzystny efekt działania leków przez cały dzień. Jednak w zaawansowanej postaci choroby działają one coraz krócej. Objawy choroby, takie jak drżenie, spowolnienie ruchów czy problemy z chodzeniem pojawiają się, zanim pacjent zażyje kolejną dawkę leku. W zaawansowanej postaci choroby Parkinsona u pacjentów mogą pojawić się również ruchy mimowolne głowy, rąk i tułowia tzw. dyskinezy, które często są bardzo uciążliwe. Aby skrócić czas trwania okresów, w których podawane leki nie działają i zmniejszyć nasilenie dyskinez lekarz może zmienić dawkę leków i godziny ich podawania.

W farmakoterapii choroby Parkinsona stosuje się:

– lewodopę, która przechodzi z krwi do mózgu, gdzie jest przekształcana w dopaminę;

– leki, które spowalniają rozpad dopaminy;

– leki, które bezpośrednio działają na receptory dopaminowe (tzw. agoniści dopaminy).

Gdy farmakoterapia okazuje się niewystarczająca, można zastosować chirurgiczne metody leczenia takie, jak głęboką stymulację mózgu (DBS). DBS polega na wszczepieniu elektrod, które wyciszają pracę nadmiernie aktywnych w tej chorobie obszarów w mózgu i ułatwiają funkcjonowanie osoby chorej. W zaawansowanych postaciach choroby Parkinsona stosuje się również leczenie dojelitowymi wlewami lewodopy (DUODOPA) lub podskórnymi wlewami apomorfiny – tłumaczy prof. dr hab. n. med. Jarosław Sławek.

Oprócz farmakoterapii i DBS, bardzo ważna dla zachowania sprawności jest także rehabilitacja. Specjaliści zalecają też dietę, bogatą w przeciwutlaniacze i witaminy. Chory powinien być aktywny fizycznie i regularnie ćwiczyć, a zalecane formy ruchu to nordic walking, tai-chi i taniec.

Konieczne zmiany w opiece nad chorymi
Według Polskiego Towarzystwa Neurologicznego, w Polsce dostęp do terapii w chorobie Parkinsona jest dobry, znacznie gorzej wygląda sprawa z dostępem do lekarzy neurologów, wczesnej diagnostyki oraz rehabilitacji. W neurologii coraz bardziej widoczny jest problem niedoboru kadr medycznych. Liczba neurologów w Polsce wynosi około 4 tysięcy (w ramach umowy z NFZ pracuje 3,6 tys.), ale aż 1/3 z nich jest już w wieku emerytalnym. Kadra medyczna w neurologii w Polsce kurczy się i dotyczy to także pielęgniarek. Średnia wieku pielęgniarek neurologicznych to zdecydowanie ponad 50 lat. Tymczasem absolwenci studiów medycznych rzadko wybierają neurologię jako specjalizację, gdyż jest ona trudna, a praca jest bardzo wymagająca. Potrzebne są zachęty, jak np. ustanowienie neurologii jako specjalizacji priorytetowej. Wśród najistotniejszych potrzeb jest również wzrost nakładów finansowych na diagnostykę i rehabilitację neurologiczną – podkreśla prof. dr hab. n. med. Jarosław Sławek.

Celem corocznych obchodów Światowego Dnia Choroby Parkinsona jest zwiększenie świadomości społecznej na temat tej choroby, wsparcie pacjentów i ich rodzin oraz zmniejszenie dyskryminacji osób chorych w miejscach pracy. Symbolem choroby Parkinsona jest czerwony tulipan – dający nadzieję chorym na lepsze życie.

Materiał został przygotowany przez Polskie Towarzystwo Neurologiczne, które w tym roku obchodzi jubileusz 90-lecia.

Fot. Polskie Towarzystwo Neurologiczne

Źródło:

Polskie Towarzystwo Neurologiczne