Organizacja i przygotowanie podstawą zmian
Początki opieki nad chorym nierzadko są trudne – nasza codzienność ulega zmianie, pojawiają się nowe obowiązki i wyzwania, którym niełatwo jest sprostać. Nowa rzeczywistość może być przytłaczająca dla opiekunów i wtedy warto skupić się na kilku organizacyjnych krokach, które pozwolą uporządkować nasze życie z chorym na nowo. Pierwszym krokiem powinno być ustalenie, kto będzie głównym opiekunem chorego, a jeśli w opiece będzie uczestniczyć kilka osób, należy też podzielić obowiązki i stworzyć jasny plan działania. To da nam poczucie kontroli nad sytuacją i wzmocni naszą pewność siebie w nowej roli – Magdalena Frąckowiak, psycholog Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio.
Następnie zajmijmy się sprawami przystosowania domu do potrzeb chorego – w większości przypadków to będzie przede wszystkim zadbanie o jego własne miejsce, a także zamontowanie różnego rodzaju ułatwień w łazience. – Komfort chorego ma bardzo duże znaczenie – brak wygody może wpłynąć na pogłębienie się dolegliwości i spadek nastroju pacjenta – dodaje ekspertka. – Nauczmy się więc, jak bezpiecznie, ale i z dużą czułością wykonywać czynności pielęgnacyjne, takie jak mycie, zmiana pozycji w łóżku czy zmiana pościeli. Musimy też zapoznać się z zasadami postępowania przy danych dolegliwościach, zasadami odżywiania czy podstawami fizjoterapii. Możemy skorzystać z porad specjalistów, ale takim poradnikiem na wyciągnięcie ręki jest portal bliskochorego.pl, prowadzony przez Puckie Hospicjum. To kompendium wiedzy dla opiekunów, z profesjonalnymi poradami i wskazówkami – mówi Magdalena Frąckowiak. Warto też uporządkować dokumenty związane z historią medyczną chorego – mieć w jednym miejscu zalecenia lekarza dotyczące postępowania oraz dawkowania leków, notatki z obserwacji stanu chorego, instrukcje postępowania w razie nasilenia dolegliwości karty choroby, wypisy ze szpitala, skierowania i zaświadczenia.
Opiekunie, nie zapominaj o sobie
Wejście w rolę opiekuna wiąże się z pewnymi ograniczeniami życia rodzinnego i towarzyskiego, ze zwiększeniem liczby obowiązków, koniecznością zdobywania informacji i zapewnianiu odpowiedniej opieki, a nierzadko także ze wspólnym zamieszkaniem i w efekcie narastającym zmęczeniem. Opieka nad bliskim ma również pewne emocjonalne konsekwencje, oprócz troski, miłości i chęci niesienia pomocy w całym wachlarzu uczuć często pojawia się też lęk, poczucie winy, rozdrażnienie czy bezsilność. Aby zapewnić choremu dobrą i odpowiedzialną opiekę, nie można zapomnieć o swoim własnym zdrowiu, fizycznym i psychicznym. Notoryczne zaniedbywanie własnych potrzeb będzie miało negatywne konsekwencje nie tylko dla opiekuna, ale także bliskich będących pod jego opieką. Ważne jest, by starać się dobrze i jakościowo odżywiać, spać wystarczającą liczbę godzin czy zadbać o kondycję fizyczną, bo ćwiczenia i ruch poprawiają jakość snu, rozładowują napięcie – bez tego organizm szybko ulegnie przeciążeniu -Magdalena Frąckowiak z Puckiego Hospicjum.
Większość opiekunów, pochłonięta codziennością z chorym, nie zauważa swoich potrzeb lub odkłada je na później. To duży błąd – Te małe chwile wytchnienia są kluczowe. Pozwalają łagodzić długotrwałe skutki stresu, takie jak wypalenie, depresję czy dolegliwości fizyczne. Dlatego już na początku naszej drogi jako opiekuna, warto wygospodarować odrobinę przestrzeni na drobne przyjemności, spotkania z bliskimi, realizowanie swoich pasji czy uprawianie sportu. Warto pamiętać, że opiekun w rzeczywistości ma dwóch podopiecznych: chorego i samego siebie – podpowiada Magdalena Frąckowiak.
Trudne momenty są nieuniknione – przygotuj się i szukaj pomocy
Bycie opiekunem osoby niesamodzielnej to trudne zadanie – obciążające zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Opiekunowie doświadczają różnych trudności, w zależności od stopnia samodzielności pacjenta, obecności osób wspierających, sytuacji finansowej, relacji z chorym i wielu innych. Niezależnie od tego, każdy opiekun może doświadczać apatii czy mieć mniejszą chęć wykonywania codziennych obowiązków. Niekiedy bywa, że u opiekunów pojawia się wypalenie, rozumiane jako przeciążenie opieką – to nie krótkotrwały kryzys, lecz proces składający się z trzech elementów: wyczerpania emocjonalnego, utraty satysfakcji z pełnienia roli opiekuna i utraty zaangażowania. – Wypaleniu towarzyszy wiele intensywnych, często bardzo nieprzyjemnych emocji takich jak rozdrażnienie, złość na chorego, bezsilność, poczucie winy czy wstyd. Choć ten stan nie wymaga leczenia medycznego, konieczna jest jednak pomoc z zewnątrz – zauważa psycholożka. Tu kluczowe jest wsparcie rodziny i przyjaciół, możliwe odcięcie od codziennych obowiązków lub jeśli to niemożliwe – pomoc w drobnych rzeczach. – Jeśli to nie wystarcza, można zwrócić się po pomoc do specjalistów – w formie indywidualnych konsultacji z psychologiem, grup wsparcia czy warsztatów dla opiekunów – dodaje ekspertka.