Choć obecne Zakopane większości z nas kojarzy się przede wszystkim z Krupówkami, to stolica Podhala ma nam zdecydowanie więcej do zaoferowania. Nie bez powodu, na początku ubiegłego wieku tłumnie zaczęli przybywać tu artyści, powstał zakopiański styl Witkiewicza, prace Hasiora, futurystyczne projekty Chwistka czy pierwsza awangarda (formiści). Zimowa stolica Polski choć, zwłaszcza w sezonie, skrzy się od bibelotów, ma swój urok i warto go odkryć – po to, by zakochać się w tym miejscu na nowo. Jak to zrobić? Warto zejść z utartych przez turystów ścieżek i delektować się miejscami, które kultywują tradycje i lokalny folklor.
Slow tourism – chwilowa moda czy wyjątkowy sposób na turystykę?
Coraz więcej osób wybiera urlop z dala od tłumów zgodnie z trendem slow tourism, który polega na zwolnieniu tempa podróży, skoncentrowaniu się na obcowaniu z przyrodą i doświadczaniu miejsca. Ogromną rolę odgrywa tu nawiązywanie relacji z tzw. lokalsami, dzięki czemu mamy szansę poznać jak najbardziej autentyczny obraz danego regionu. To też degustowanie regionalnej kuchni bazującej na lokalnych produktach. Wyjazdy w rytmie slow są doskonałą okazją nie tylko do wypoczynku, ale także wsłuchania się w siebie i koncentracji na otaczającej nas przyrodzie. Trend ten promuje również zachowania ekologiczne i ochronę tego co unikatowe.
Odpocznij od tłumów w… Zakopanem
Zakopane bez wątpienia ma swój wyjątkowy klimat, tradycyjne, rozgrzewające dania, góralską atmosferę, drewniane chaty w stylu witkiewiczowskim oraz unikatowe położenie w samym sercu Tatr. Planując wyjazd do zimowej stolicy Polski przede wszystkim warto zwrócić uwagę na położenie miejsca noclegowego. Choć wydawałoby się, że najlepszym wyborem będzie centrum miasta, które pozwoli nam na łatwy dostęp do bogatej oferty sklepów, restauracji oraz lokalnych atrakcji, to chcąc niespiesznie delektować się prawdziwym Zakopanem warto wybrać miejsce na obrzeżach miasta, np. w Toporowej Cyrhli.
– Toporowa Cyrhla to najwyżej położona część Zakopanego, która słynęła niegdyś z pól krokusowych. Obecnie okolicę nadal porastają te kwiaty, ale poza nimi, wyróżnia się ona pięknymi widokami i czystym powietrzem. Graniczy z Tatrzańskim Parkiem Narodowym i znajduje się tu jeden z punktów widokowych na Giewont, Kasprowy Wierch i Tatry Wysokie. To świetna lokalizacja dla osób, którym zależy na noclegu w kameralnym miejscu z dala od zgiełku Krupówek, a jednocześnie blisko szlaków turystycznych. Z Toporowej Cyrhli swój początek mają dwa z nich: zielony – przez Wielki Kopieniec i Dolinę Olczyską do Jaszczurówki oraz czerwony przez Rówień Waksmundzką, Gęsią Szyję aż na Rusinową Polanę, która słynie z przepięknej panoramy Tatr. Zobaczymy stąd m.in. Lodowy Szczyt, Baranie Rogi, Gerlach i Rysy. Dopełnieniem wycieczki będzie zejście z Rusinowej Polany niebieskim szlakiem w kierunku zachodnim, gdzie przekroczymy Złoty Potok i w parę minut wejdziemy na teren słynnego Sanktuarium Maryjnego na Wiktorówkach – komentuje Aneta Czeczko, Manager Operacyjny Zakoservice w Zakolovers, koncepcie designerskich osad willi stworzonych z myślą o rodzinnym wypoczynku – Cyrhla Villas.
Wyjątkowe miejsca do górskich wędrówek można znaleźć na obrzeżach uczęszczanych, podhalańskich szlaków. Jednym z nich jest Dolina Olczyska, do której wejście znajduje się w Jaszczurówce, na wschód od obleganego przez turystów Nosalu. Dnem doliny spływa niewielki potok, a 45-minutowy szlak prowadzi na polanę, z której można wybrać się w dalszą drogę np. do Kuźnic bądź na Kopieniec. Natomiast chcąc odpocząć od zgiełku Morskiego Oka oraz Doliny Pięciu Stawów, warto wybrać się na znajdujące się między nimi Wrota Chałubińskiego. Nie jest to łatwy szlak, ale oferuje niesamowite widoki, a droga jest rzadko uczęszczana przez turystów.
Podhale słynie z zapierających dech w piersiach krajobrazów, które najlepiej podziwiać na jednym z punktów widokowych. Prócz wspomnianej wcześniej Toporowej Cyrhli, warto odwiedzić Bachledzki Wierch. Jest on częścią żółtego szlaku, do którego można dojść z centrum Zakopanego. Innym miejscem, z którego rozciągają się wyjątkowe widoki na Tatry, Pasmo Gubałówki i Gorce jest Antałówka.
Miejsca z podhalańską duszą
Swoją przygodę ze stolicą Tatr warto zacząć od charakterystycznej zakopiańskiej architektury. W całym mieście można się natknąć na wille, często inspirowane stylem Witkiewicza – to gratka nie tylko dla miłośników sztuki i architektury.
– Ci, którzy szukają prawdziwych smaków Tatr, powinni przeznaczyć trochę czasu na szlak bacówkowy. Osobliwe bacówki w stylu góralskim przyciągają amatorów oscypków, a na miejscu możemy porozmawiać z bacami czy spróbować zyntycy, czyli serwatki. Na miejscu nie tylko zobaczymy, jak powstają prawdziwe tradycyjne serki, ale też będziemy pewni, że specjały powstały z mleka owczego, a nie krowiego. Te drugie, czyli gołki, często sprzedawane są w miejscach typowo turystycznych, jako tradycyjne oscypki, choć mają z nimi niewiele wspólnego