Kiedy mózg odbiera zakłopotanie lub wstyd – skóra na twarzy się rumieni, kiedy pojawia się strach – skóra blednie i pokrywa się „gęsią skórką” a kiedy mózg jest przeciążony nadmiarem problemów – pojawiają się pryszcze, egzema, odwodnienie lub nadmierna produkcja sebum a skóra od razu wygląda na starszą. Istnieją dwa różne rodzaje stresu: stres jako gwałtowna reakcja na konkretną sytuację i stres przewlekły, chroniczny. Ten pierwszy nie jest taki zły – sprawia, że myślimy jaśniej, szybciej i logiczniej, na poziomie fizycznym przyspiesza procesy regeneracji (na przykład, kiedy się zranisz). Ten rodzaj stresu pojawia i znika. Niezwykle szkodliwy, wyczerpujący zarówno psychicznie jak i fizycznie jest stres przewlekły, ciągły. Ma on oczywiście negatywny wpływ na cały organizm i ta zagrożona cera wydaje się najmniejszym problemem – jednak, ponieważ skóra jest organem, który widzimy i żyjemy w społeczeństwie, w którym to jak wyglądasz ma ogromne znaczenie – często jest nam łatwiej ignorować swoje uczucia niż to, co dzieje się na naszej twarzy.
Co się dzieje, kiedy żyjesz w stresie?
Przewlekły stres powoduje przede wszystkim nadprodukcję kortyzolu a to natychmiast wpływa na barierę skórną. W normalnych warunkach zatrzymuje ona wilgoć, alergeny, substancje drażniące i zanieczyszczenia a aby prawidłowo funkcjonować potrzebuje oleju, wody i zrównoważonej flory bakteryjnej, czyli mikrobiomu. Kortyzol niszczy jednak wszystkie te elementy. Spowalnia produkcję korzystnych lipidów, które uszczelniają nawilżenie w skórze – powodując proces przez naskórkowej utraty wody (TEWL). U niektórych osób może z kolei stymulować nadprodukcję sebum powodując stany zapalne i wypryski. Zmienia się pH skóry, co osłabia kwaśny płaszcz i tworzy nieprzyjazne środowisko dla mikrobiomiu. Zakłócony mikrobiom zaczyna mieć problem z nadmiarem tak zwanych złych bakterii, skóra staje się bardziej podatna na infekcje, podrażnienia, stany zapalne i przebarwienia. Stres pobudza również organizm do produkcji wewnętrznych wolnych rodników, które atakują między innymi elastynę i kolagen, prowadzi to do powstawania drobnych linii i zmarszczek.
Przewlekła ekspozycja na kortyzol hamuje również produkcję naturalnego kwasu hialuronowego i kolagenu. Aby mieć piękną skórę – przede wszystkim należy zająć się przyczyną problemów, czyli stresem. I wcale nie chodzi o to, żeby nagle naprawić cały świat, ale nauczyć się inaczej reagować na życiowe trudności. Zbadano na przykład, że regularna medytacja wyciszająca umysł i emocje sprawia, że bariera skórna może się odbudować i zacząć prawidłowo blokować wilgoć w skórze. Inne badania pokazują, że wystarczy powolne, głębokie oddychanie, które usuwa napięcie i pomaga się zrelaksować zarówno umysłowi jak i skórze. Bardzo ważne są zwykłe, codzienne rzeczy – w tym: dieta bogata w owoce i warzywa (witaminy), tłuste ryby, algi (astaksantyna), pomidory (likopen) czy zieloną herbatę (polifenole). Ćwiczenia, szczególnie te na świeżym powietrzu także obniżają poziom kortyzolu, co oznacza mniej wyprysków i silniejszą barierę skórną. Badania pokazały, że samo wyjście na zewnątrz i przebywanie wśród natury obniża markery stanu zapalnego w organizmie. I wbrew opiniom, że trzeba być twardym i nie ulegać emocjom – jeśli tego potrzebujesz: płacz. Wylewanie łez, wyrzucenie z siebie, tego co nam ciąży – łagodzi stres i pomaga obniżyć poziom kortyzolu.
Pomoc od wewnątrz
Pracę nad osłabieniem stresu – a co za tym idzie nad poprawą wyglądu skóry warto wspierać odpowiednią suplementacją. Odmładzający Medilâge anti âge 495 zł/ 30 kapsułek to formuła łącząca dwa opatentowane składniki. AstaPure®Arava i TetraSOD® radykalnie wpływają na zmniejszenie liczby zmarszczek oraz poprawiają nawilżenie i elastyczność skóry. AstaPure ® Arava to bogaty w unikalne składniki ekstrakt z alg Haematococcus pluvialis Zawarta w nich astaksantyna chroni skórę przed szkodliwym działaniem promieniowania UV i światła niebieskiego. Zabezpiecza również DNA białek i lipidów przed uszkodzeniami antyoksydacyjnymi oraz szkodliwym wpływem środowiska. Dodatkowo działa synergistycznie, nasilając działanie innych przeciwutleniaczy, takich jak witaminy E i C. Testy potwierdzają, że hamuje ona uszkodzenia komórek spowodowane wolnymi rodnikami i ekspozycją na promieniowanie UV. Z kolei Tetra SOD® jest jednym z najsilniejszych antyoksydantów, obdarzonym potężną mocą dezaktywacji wolnych rodników. Chroni praktycznie każdą komórkę przed ich toksycznym działaniem, w tym przed szkodliwym promieniowaniem UVB.