Tętniąca życiem stolica Filipin – Manila – to energiczna metropolia, która stanowi eklektyczną mieszankę filipińskich, hiszpańskich i amerykańskich kultur. Pełno tu nowoczesnych atrakcji i bogatej historii, przedstawionej w licznych muzeach. Miasto wita przybyszów miksem kolorów, zapachów i krajobrazów, a także ukazuje prawdziwe życie Filipińczyków – zupełnie odmienne od tego w rajskich kurortach, które jednak zdecydowanie również trzeba zobaczyć. Znaleźć je można na wyspie Palawan, która już czterokrotnie została wybrana najpiękniejszą wyspą na świecie. Miejsce to jest kwintesencją raju na ziemi – zachwyca wciąż nietkniętymi przez człowieka zakątkami, plażami o białym piasku i bogatym podwodnym światem, pełnym barwnych koralowców, ławic ryb czy olbrzymich żółwi. Na miłośników przygód i historii czekają tam japońskie wraki z czasów II wojny światowej, zatopione przez amerykańskie siły zbrojne w 1944 roku. Warto również odwiedzić sąsiednią wyspę Coron, gdzie znajduje się jezioro Kayangan, uznawane za najczystsze na świecie.
Ten imponujący, zasilany przez wulkaniczne gorące źródło akwen schowany jest wśród surrealistycznych formacji skalnych, widocznych zarówno nad, jak i pod powierzchnią wody.
2. Oman – oaza spokoju na Bliskim Wschodzie
3. Pacific Coast Highway – najpiękniejsza trasa Kalifornii
Kalifornia ma jedne z najlepszych warunków pogodowych w całej Ameryce Północnej, ze średnią roczną temperaturą 22 stopni. To zatem dobry pomysł na jesienną podróż dla tych, którzy nie są fanami upałów, a jednak kochają promienie słoneczne – te kalifornijskie “smakują” wyjątkowo. Autostrada Pacific Coast to kwintesencja podróży po Kalifornii. Uważana jest nie tylko za jeden z najbardziej malowniczych szlaków w Ameryce, ale także za jeden z najpiękniejszych odcinków drogi na całym świecie.
– Pacific Coast Highway zaczyna się w stanie Waszyngton, ale najbardziej spektakularny jest odcinek o długości ponad 900 km, który łączy finansowe centrum Kalifornii – San Francisco – i wyluzowane, pełne słońca San Diego. Drogę można pokonać w jeden czy dwa dni, ale to jakby pojechać do Rzymu i nie zobaczyć Koloseum… Trasa prowadzi przez urocze miasteczka nad samą plażą – Santa Cruz, Monterey czy San Luis Obispo, przyrodnicze perełki w okolicach Big Sur, lasy pełne monumentalnych sekwoi czy kultowe plaże Santa Monica i Venice Beach w Los Angeles – mówi Joanna Cedrych z Getaway.
Miłośnicy sztuki koniecznie powinni zrobić przystanek w Carmel-by-the-Sea – małym, idyllicznym, wypełnionym po brzegi galeriami sztuki i kawiarniami miasteczku, którego sielankowa atmosfera od lat przyciąga wielu artystów. Wielbicielom fauny z pewnością spodoba się natomiast Piedras Blancas Rookery – fragment, który upodobało sobie kilkaset słoni morskich, wylegujących się tam przez cały rok.
4. Archipelag Seszeli – rajski pejzaż
– Wyspa pełna jest szlaków spacerowych. Warto wybrać się na Copolia Trail, który zlokalizowany jest w środku Parku Narodowego Morne Seychellois. Szlak ma 1,4 km długości i kończy się na skale Copolia z pięknym widokiem na wyspę. Polecam również trekking wzdłuż Anse Major Nature Trail, który prowadzi częściowo przez las, ale przez większość trasy rozciąga się stamtąd widok na zapierające dech w piersiach turkusowe wybrzeże – mówi Joanna Cedrych z Getaway.