Parodontoza – choroba starszych osób? NIE!

Jeśli palisz papierosy, nadużywasz alkoholu, a do tego nie dbasz o higienę jamy ustnej to twoje szanse rosną. Możesz zostać jednym z 743 milionów „szczęśliwców” na świecie, których dotyka paradontoza.
Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest
WhatsApp
Email
Print

Dane dotyczące choroby, która jest schorzeniem dziąseł, są przerażające. Wynika z nich, że pomiędzy 1990 a 2010 rokiem liczba osób cierpiących na nią na świecie wzrosła aż o 57,3 procent. To bardzo duży skok, który plasuje ją w czołówce chorób cywilizacyjnych. Nie dość, że zaczyna ona być powszechna, to jest jeszcze bardzo kosztowna. Szacowane roczne straty dla gospodarki z tytułu przerw w pracy ze względu na tą dolegliwość to aż 54 miliardy dolarów. Paradontoza urasta do skali problemu globalnego, a zaczyna się od zaniechania prostych czynności.

Bo to się zwykle tak zaczyna…
Paradontoza to przewlekłe zapalenie przyzębia. Może pojawić się praktycznie w każdym wieku. Najczęściej atakuje osoby pomiędzy 30. a 40. rokiem życia. Zwykle rozpoczyna się dość prozaicznie. Symptomy choroby dla większości pacjentów nie są jednak oczywiste i często ignorowane. Krwawienie z dziąseł, nieprzyjemny zapach i posmak w ustach, nadwrażliwość zębów, obnażanie szyjek zębowych, obrzęk lub zaczerwienienie dziąseł – to sygnały, że najwyższy czas wybrać się na konsultację do dentysty. Im szybciej to zrobimy, tym lepiej, bo objawy bardziej zaawansowanej paradontozy to rozchwianie zębów, a nawet ropna wydzielina z dziąseł.

Na wzrost ryzyka wystąpienia paradontozy ma wpływ szereg czynników. Wśród nich są palenie i rzucie tytoniu, picie alkoholu w dużych ilościach, wady zgryzu, nieprawidłowa dieta, cukrzyca, zaburzenia hormonalne, reumatoidalne zapalenie stawów oraz wiele innych. – Przede wszystkim jest ona związana z niedostateczną i niewłaściwą higieną jamy ustnej. Codziennie resztki pokarmu gromadzą się na zębach. Jeśli nie dbamy o ich mycie, po pewnym czasie pojawia się osad, który z czasem przekształca się w kamień nazębny. Sprzyja to rozwojowi bakterii również w kieszonkach przyzębnych, a to już prosta droga do dalszej infekcji i przewlekłego stanu zapalanego – mówi Romana Markiewicz-Piotrowska, z Kliniki Stomatologicznej Piotrowscy i Bejnarowicz.  W dalszej kolejności bakterie atakują zębinę, a następnie korzeń, powodując rozchwianie zębów, a w przypadku dalszego nieleczenia – ich wypadanie. Skutki paradontozy mogą być opłakane, ale da się jej przeciwdziałać, a nawet leczyć.

Nie daj się zaskoczyć
Pierwszym krokiem do uniknięcia paradontozy jest prawidłowa higiena jamy ustnej, czyli profilaktyka. Należy myć zęby trzy razy dziennie, a najlepiej po każdym posiłku. Ważny jest również kierunek szczotkowania. Warto używać nici dentystycznej oraz myć język i policzki. Zalecana jest prawidłowa dieta – bogata w produkty zawierające witaminy A, C i D oraz unikanie żywności wysoko przetworzonej takiej jak fast food. Nie zapewni nam to stuprocentowej ochrony przed paradontozą, ale w dużej mierze zniweluje zagrożenie.

Jeśli jednak paradontoza nas zaatakuje, są sposoby na jej leczenie. Do łagodzenia objawów choroby stosuje się specjalne pasty do zębów, płukanki oraz żele. – Nie rozwiązuje to jednak problemu. W zależności od stadium i zaawansowania choroby należy dobrać odpowiednie leczenie – stwierdza Markiewicz-Piotrowska. We wczesnym etapie zwykle wystarczy prawidłowa higiena jamy ustnej oraz usuwanie kamienia nazębnego raz-dwa razy w roku. Gdy choroba jest bardziej zaawansowana należy bezwzględnie skontaktować się z lekarzem w celu doboru optymalnej metody. – Po diagnostyce lekarz stomatolog dobierze odpowiednie rozwiązanie. W bardziej skomplikowanych przypadkach może być konieczny kiretaż, czyli oczyszczenie korzenia zęba z kamienia i płytki nazębnej oraz usunięcie z zapalnie zmienionej kieszonki zębowej tkanki oraz biofilmu bakteryjnego, a następnie jej zaszycie. W cięższych przypadkach pozostaje tylko i wyłącznie wizyta u chirurga szczękowego – tłumaczy lekarz stomatolog.

Nieleczona paradontoza to choroba, która potrafi prowadzić do długiego i skomplikowanego procesu leczenia, a nawet do konieczności interwencji chirurga szczękowego. Dlatego najlepiej dbać o codzienną higienę jamy ustnej, regularne wizyty u stomatologa oraz czyszczenie kamienia nazębnego przynajmniej dwa razy w roku. Jeśli będziemy regularnie przestrzegać tych zaleceń, istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie zostaniemy jedną z 743 milionów osób, które na nią cierpią każdego dnia.

* źródło danych statystycznych: Journal of Clinical Periodontology

Ekspert:
Lekarz dentysta Romana Markiewicz – Piotrowska z Kliniki Piotrowscy & Bejnarowicz Stomatologia MikroskopowaAbsolwentka Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, odbyła staż w Akademickim Centrum Stomatologii i Medycyny Specjalistycznej. Doświadczenie zdobywała między innymi we Włoszech oraz w Stanach Zjednoczonych. Przez lata pracy zdobyła szeroką wiedzę w dziedzinie protetyki, implantoprotetyki, endodoncji oraz stomatologii zachowawczej, ucząc się od najlepszych dentystów na świecie. Ukończyła również podyplomowe studia z dziedziny coachingu zdrowia.

PIOTROWSCY & BEJNAROWICZ
Klinika Piotrowscy i Bejnarowicz jest jedną z najnowocześniejszych klinik stomatologii estetycznej i implantologii w Polsce, która stawia przede wszystkim na jakość i precyzję. Do większości zabiegów w klinice wykorzystywany jest specjalistyczny mikroskop stomatologiczny. Tylko praca przy stałym powiększeniu umożliwia uzyskanie najwyższej jakości niezbędnej zarówno przy skomplikowanym leczeniu estetycznym, jak również przy pojedynczym wypełnieniu. Zastosowanie mikroskopu pozwala na bardzo dokładne i szczelne dopasowanie plomby, korony, mostu, jak i estetycznej licówki. Dzięki temu pacjenci kliniki mogą cieszyć się zdrowym uśmiechem przez lata. Klinika Piotrowscy i Bejnarowicz zajmuje się uśmiechem kompleksowo – od wypełnień, przez leczenie kanałowe, ortodoncję po implanty. Dodatkowo dla komfortu pacjentów klinika dysponuje własną w pełni cyfrową, nowoczesną pracownią rentgenowską pozwalającą na wykonywanie zdjęć przylegających, pantomograficznych, cefalometrycznych oraz tomografii komputerowej żuchwy i szczę

Źródło:

PIOTROWSCY & BEJNAROWICZ