Niestosowne stroje panny młodej – czyli jakie?

Czy panna młoda może ubrać się niestosownie? Przecież przygotowuje się do dnia ślubu przez wiele miesięcy, zwykle towarzyszą jej w tym siostry, matki, przyjaciółki – jest wiele okazji, aby usłyszeć: „wiesz, może wybierzmy coś bardziej stosownego”, albo: „chyba w tamtej sukni wyglądałaś lepiej”. Jak to więc możliwe, że zdarzają się niekiedy poważne wpadki?
Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest
WhatsApp
Email
Print

Nadchodzi ten dzień, z limuzyny wyłania się panna młoda i… zamiast „wow!” goście reagują jednym wielkim „ups!”. Konsternację trudno ukryć, od razu „siada” atmosfera spontanicznej radości, całą uwagę skupia strój panny młodej. Za najbardziej niefortunny wybór uważane są zbyt wyzywające sukienki lub kombinezony, które bardziej pasowałyby na wyjście do nocnego klubu niż na ślubowanie przed ołtarzem. Nawet przy bardzo dużej tolerancji na gusta i guściki goście instynktownie czują, że zdarzyło się coś niestosownego. – Ślub to uroczystość, która ma swój dress code – przyznaje Anna Machnowska, ekspertka portalu-katalogu ślubnego PlanujemyWesele. – Dziś jest on bardzo przyjazny pannom młodym: mieszczą się w nim i garnitury, i kombinezony, suknie długie, krótkie, z odsłoniętymi plecami lub ramionami, dowolne dekolty, a jak ktoś bardzo się upiera, może wystąpić nawet w nieśmiertelnej bezie. Mimo to zdarza się, że panna młoda zalicza wpadkę, kompletnie nie rozumiejąc sytuacji – mówi.

Wulgarna panna młoda
Najbardziej „krzyczy”, „zgrzyta”, budzi zakłopotanie zbyt wulgarna kreacja. Obcisła, ledwie zakrywająca pupę, nie daj Boże z elementami przywodzącymi kreacje sado maso, bo i takie się zdarzają. – Trudno powiedzieć, dlaczego panna młoda decyduje się na tak niestosowny strój – mówi Anna Machnowska. – Zwykle każda przyjmuje całą magię tego dnia, szuka sukni podkreślającej jej osobowość, walory, ale utrzymanej w konwencji, bo ta podkreśla wyjątkowość dnia, jedynego, kiedy jest w centrum uwagi wszystkich bliskich osób – podkreśla. – Zdarza się jednak, że panna młoda ma tak silny obraz siebie z marzeń, że właśnie tego dnia postanawia go uzewnętrznić po całości – dodaje ekspertka – nie zważając na rady i sugestie druhen czy kobiet towarzyszących w przygotowaniach.

Zbyt wulgarna kreacja wzbudzi konsternację i niesmak także wówczas, kiedy panna młoda przygotuje ją jako drugą – do przebrania na wesele. Suknia jak do nocnego klubu plus wyzywający makijaż to coś, czego tego dnia każda nowo poślubiona kobieta powinna unikać, jeśli nie chce być posądzona o brak klasy. – Trzeba o tym pamiętać z szacunku dla siebie, ale także dla rodziców, dziadków, którzy najpewniej poczują się, jeśli nie urażeni i zawstydzeni takim strojem, to na pewno zakłopotani – mówi nasza ekspertka. – Okazji do wystąpienia w tym stylu można poszukać gdzie indziej.

Za mała. Źle dobrana do wieku. Zbyt obciskająca bielizna
Wybierając strój na ślub i wesele każda z panien młodych przegląda setki zdjęć, zanim zdecyduje się na tę jedną. – Kolejną bolączką bywa, że przyszła panna młoda upatrzy sobie suknię, która obłędnie wygląda na modelce, za to dla tej akurat kobiety jest totalną porażką – zwraca uwagę Machnowska. – Przy krótkich nogach, trzeba podkreślić i wydłużyć górę, nogi wydłużyć suknią lub spodniami i obcasem. Źle wygląda kobieta, która ma nieproporcjonalnie krótkie nogi, a suknię jak na długonogą modelkę – tłumaczy.

Do wpadek, których można i warto uniknąć, zaliczyć trzeba strój dobrany niestosownie nawet nie tyle do wieku, co z wiekiem związanych mankamentów urody: niekoniecznie eksponujemy dekolt, jeśli pokryty jest zmarszczkami, podobnie ramiona, nogi. – Jest tak wiele możliwości, aby z wielką klasą podkreślić walory sylwetki, że warto na siebie spojrzeć nie „chciejstwem”, a jak najbardziej realnie oceniając swój wygląd – namawia Machnowska. Zwraca też uwagę na niestosowność źle dobranej bielizny lub zbyt widocznej spod sukni. – Zwłaszcza latem często widzimy stylizacje, które nic sobie nie robią z tego, że bielizna do tego nie przeznaczona dokładnie prześwituje spod ubrania – mówi ekspertka. – Podobny błąd powielony w ślubnej kreacji boli podwójnie – przekonuje. – Podobnie jak zbyt obcisła bielizna: biustonosz za ciasny, z którego wylewają się nad i pod zapięciem fałdki tłuszczu, albo biust źle leży, jakby miał zaraz wyskoczyć – mówi wprost. – Nie obrażajmy się, jeśli ktoś zwróci nam na to uwagę już na etapie przymiarek. Jest jeszcze czas, aby odpowiednio wszystko dobrać w taki sposób, aby tego typu ewidentne niestosowności nie odwracały uwagi od panny młodej i jej pięknej w tym dniu kreacji – radzi ekspertka współpracująca z portalem-katalogiem PlanujemyWesele.

Fot. PlanujemyWesele
Fot. PlanujemyWesele
Fot. PlanujemyWesele
PlanujemyWesele
PlanujemyWesele to portal ślubny i katalog posiadający w swojej bazie ponad 17 tysięcy usługodawców z branży ślubno-weselnej z każdego regionu Polski. Portal to także porady ekspertów, inspiracje, reportaże ze ślubów czytelników i piękne sesje plenerowe. Każdego miesiąca PlanujemyWesele.pl inspiruje i łączy z usługodawcami ponad 140 tysięcy par młodych. W tym roku firma obchodzi swoje 14. urodziny, osiągając oglądalność serwisu na poziomie 1,5 mln odsłon.

Źródło:

PlanujemyWesele