Jesienny manifest zmysłów – unisex od Made in Lab, który otula i intryguje

Jesień to czas powrotu do mocniejszych akcentów – w garderobie, w nastrojach i w zapachach. Odpowiedzią Made in Lab jest unisexowa kompozycja o orientalnej bazie, która nie poddaje się schematom. To zapach z charakterem, jest intensywny, prowokujący i rozwijający się inaczej na każdej skórze. Orientalne nuty przyciągają spojrzenia, otulają ciepłem i dodają pewności siebie, stając się zmysłowym akcentem chłodniejszych dni i wieczorów. Jeden flakon dla niej i dla niego? Ten luksus możecie dzielić już za ułamek ceny. Znajdziecie go w stałej ofercie sieci sklepów Biedronka.
Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest
WhatsApp
Email
Print
Jesienny manifest zmysłów – unisex od Made in Lab, który otula i intryguje

Zmiana pór roku redefiniuje sposób, w jaki odbieramy zapach. Jesienią perfumy zyskują głębię, stają się bardziej obecne i wielowymiarowe. To czas, w którym poszukujemy kompozycji odważniejszych – takich, które nie wtapiają się w tło, lecz budują niepowtarzalną aurę i podkreślają osobowość. Właśnie w tym klimacie najlepiej odnajdują się zapachy unisex – pozbawione ograniczeń, łączące kontrasty i pokazujące, że charakter nie potrzebuje etykiet.

Zapach ponad podziałami

Historia perfum unisex sięga lat 90., kiedy to na rynku zaczęły pojawiać się pierwsze kompozycje przełamujące tradycyjny podział na zapachy „dla niej” i „dla niego”. Jednym z pionierów tej sztuki była kultowa CK One od Calvina Kleina – świeża, cytrusowa kompozycja, która zrewolucjonizowała świat perfum i pokazała, że aromat nie musi mieć płci. Trend ten idealnie wpisał się w ducha epoki, promującego równość, wolność i indywidualizm. Od tamtej pory zapachy neutralne płciowo zaczęły zyskiwać coraz większą popularność, a dziś stanowią dynamicznie rozwijający się segment rynku. Kompozycje unisex, lubiane przez wielu, otwierają przestrzeń do swobodnej ekspresji bez względu na płeć, nastrój czy okazję. Zapachy te żyją w rytmie skóry, zmieniając się wraz z jej temperaturą i naturalnym pH osoby, która je nosi. Segment unisex daje markom swobodę twórczą, a kompozycje stają się coraz mniej przewidywalne, bardziej zaskakujące i wielowymiarowe – tak jak współczesna tożsamość konsumentów. Poszukują oni bowiem zapachów awangardowych i nieszablonowych, wyróżniających się oryginalnością i pozwalających wyrazić własną indywidualność.

Unisex w codziennej odsłonie

Unisexowe perfumy mają w sobie coś niezwykle pociągającego, co pozwala im stać się elementem gry zmysłów. Made in Lab 120 to orientalno-przyprawowa kompozycja inspirowana kultowym Tom Ford Tobacco Vanille – uwielbianym zapachem, który zdobył miano ikony elegancji i zmysłowości, przenoszącej w świat wyrafinowanej elegancji i luksusowych doznań. To kompozycja pełna intensywności: jej pierwsze nuty otwierają aromaty tytoniu i przypraw, otulając bogactwem i charakterem. W sercu rozkwita wanilia połączona z kakao i korzennymi akcentami, tworząc ciepłą, uwodzicielską aurę. Całość dopełnia głęboka, drzewna baza z nutami suszonych owoców, które nadają zapachowi trwałość, elegancję i szlachetny finisz. Połączenie idealnie wpisuje się w jesienny klimat, otula niczym miękki sweter, dodaje pewności siebie i przyciąga spojrzenia, nie pozwalając przejść obojętnie. Na kobiecej skórze wydobywa subtelną słodycz wanilii, na męskiej akcentuje tytoniową głębię, a w duecie tworzy zapachowy dialog, będący zmysłową przyjemnością. Jest idealnym wyborem dla tych, którzy lubią przyciągać uwagę i nie boją się podkreślać swojej indywidualności.

Unisexowa kompozycja inspirowana Tobacco Vanille prowokuje, łączy siłę i delikatność, słodycz i surowość. Na każdej skórze rozwija się inaczej, tworząc intymny, niepowtarzalny akord i to właśnie w tej nieprzewidywalności kryje się cały jej magnetyzm. Pikanterii dodaje fakt, że ten jeden flakon możecie dzielić we dwoje. Wyjątkowy zapach na wyjątkowe chwile znajdziecie w stałym asortymencie sieci sklepów Biedronka.

Jak aplikować jesienny zapach unisex, by otulał, a nie przytłaczał?
Zacznij od 2–3 psiknięć w punkty tętna (szyja bokiem, zgięcie łokcia, nadgarstek) + 1 „chmura” na ubranie z odległości 30–40 cm. Na wieczór dodaj 1 psiknięcie pod szalem/płaszczu. Unikaj pocierania nadgarstków – rozbija akordy i skraca projekcję.
Z czym warstwować nuty drzewno-przyprawowe, żeby wydobyć „otulenie”?
Świetnie grają bazy: balsam waniliowy lub krem z mlecznymi nutami na skórę (najpierw nawilżenie, potem zapach). Do ciała – mgiełka z tonką/ambrową lub subtelną wanilią. Do domu – świeca o niższej intensywności z tymi samymi akordami (drzewo sandałowe, kardamon), by stworzyć spójny „kokon”.
Praca vs. wieczór: jak zmieniać intensywność jednego zapachu?
Dzień/praca: 2 psiknięcia + 1 na szal/klapę, trzymaj dystans 30–40 cm. Wieczór: dołóż 1–2 aplikacje na plecy lub wewnętrzną stronę płaszcza (zapach „faluje” przy ruchu). Zasada: w komunikacji miejskiej i biurze mniej, w plenerze/na wieczór – odrobinę więcej.
Jak wydłużyć trwałość bez obciążenia skóry i ubrań?
Najpierw nawilż skórę (bezzapachowy balsam), aplikuj z dystansu, psik na włosy/szal z 40 cm (nie na jedwab), przechowuj flakon z dala od światła i ciepła. Odświeżenie: 1 psiknięcie w ciągu dnia na zgięcie łokcia zamiast dokładania wielu warstw na nadgarstki.
Made in Lab
Made in Lab – więcej zapachu, a mniej marketingu – pod takim hasłem powstają inspirowane światowymi bestsellerami wody perfumowane, które pachną jak markowe perfumy, a kosztują ułamek ich ceny. Najważniejsze jest to, co w butelce, bo nosząc perfumy, nikt nie wie, ile kosztowały. Made in Lab jest dla tych, którzy chcą czasem eksperymentować z zapachem i mieć na swojej półce więcej niż jeden flakon. Wszystkie produkty Made in Lab powstają w Polsce, która słynie ze staranności, sumienności i rygorystycznych przepisów, dlatego też jakość zapachów Made in Lab jest perfekcyjna.
Made in Lab logo

Źródło:

Made in Lab