Środek transportu
Podróże samolotem wśród wielu rodziców budzą przerażenie. Nic dziwnego, w końcu jeśli nasze dziecko niezbyt dobrze będzie znosiło lot, niewiele będziemy w stanie poradzić. Jednocześnie, trudno oddalić się wtedy od innych pasażerów, którzy niekoniecznie spojrzą na nas łaskawym okiem.
Najłatwiejszym środkiem transportu wydaje się samochód i w dużej mierze jest to prawda. Nie ograniczają nas limity bagażu, a całą podróż dostosowujemy do siebie. Tak jest np. z postojami, które możemy robić, kiedy dziecko staje się marudne, rozdrażnione czy potrzebuje przebrania lub nakarmienia. Tutaj do odwrócenia uwagi malucha także potrzebne są zabawki, którymi jeden z rodziców będzie zajmował dziecko.
Dobry plan i organizacja podstawą udanego wyjazdu
Aby umilić całej rodzinie wyjazd, warto wcześniej przyjąć pewne założenia, które zaoszczędzą nam stresu w trakcie podróży. Przykładowo, dobrze jest zarezerwować nocleg ze śniadaniem. O ile gdy wyjeżdżamy bez dziecka możliwe jest wyskoczenie rano z łóżka i szybkie znalezienie restauracji, w której zjemy posiłek, o tyle z maluchem sprawy łatwo mogą przybrać zły obrót. Aby uniknąć zepsutego humoru przez resztę dnia, lepiej mieć pewność, że rano będzie na nas czekało zarezerwowane śniadanie w bliskiej odległości od miejsca noclegu.
Podróże z dziećmi bywają skomplikowane również dlatego, że konieczne jest zabranie znacznie większej liczby rzeczy. Dlatego warto sprytnie zaplanować cały wyjazd także pod kątem bagażu. Przykładowo, zamiast zabierać wanienkę do kąpieli, możemy wybrać miejsce noclegowe z wanną i kąpać się w niej razem z maluchem. W przypadku ubrań możemy zaplanować wyjazdową garderobę tak, aby maksymalnie uprościć sobie ubieranie dziecka podczas wakacji.
Zmień oczekiwania
Zanim zostaliśmy rodzicami, z pewnością przywykliśmy do wygody podróżowania solo lub tylko w kręgu dorosłych. Podróże z dzieckiem mogą być więc dla nas bardzo frustrujące, ponieważ musimy dostosować się do małej istoty, która niewiele robi sobie z naszych planów. Dopóki jednak oczekujemy, że wszystko będzie przebiegać tak, jak dawniej, trudno będzie nam się cieszyć z nowego doświadczenia. Podróżując z dzieckiem jesteśmy zmuszeni zwolnić i dostroić się do malucha. Niekoniecznie zwiedzimy tak dużo, jak byśmy chcieli, czasem będziemy musieli zmienić plany, jednak w ten sposób możemy zwolnić i rzeczywiście pobyć w miejscu, w którym jesteśmy.
Czasem warto również się rozdzielić. Jeśli zależy nam, aby odwiedzić dane muzeum czy inne miejsce, gdzie z maluchem niekoniecznie będzie to możliwe lub komfortowe, możemy zostawić go pod opieką partnera lub partnerki, a następnym razem samemu przejąć opiekę, gdy druga osoba będzie chciała doświadczyć aktywności, na których jej zależy. Sprawdzić się mogą także wyjazdy grupowe z innymi rodzicami. Wtedy możemy naprzemiennie opiekować się dziećmi, podczas gdy pozostali korzystają z wypoczynku.