Ciepła kąpiel w wannie jest najprostszym, i dostępnym na wyciągnięcie ręki sposobem na odprężenie. Marka Fjordd podpowiada dwa style urządzenia łazienki, które sprawią, że będzie ona jeszcze przyjemniejsza.
Z nutą romantyzmu…
Boho to uroczy, eklektyczny i nieco sentymentalny sposób na wnętrza. Ten styl kocha ciepłe, miękkie barwy. Te inspirowane kolorami ziemi sprawdzą się w nim najlepiej. Delikatne beże, rozjaśnione brązy najlepiej wprowadzają do wnętrza przytulną atmosferę. W łazience boho powinny też spotkać się ze sobą różnorodne naturalne materiały. Jest więc w niej miejsce na drewno w rustykalnym wykończeniu, cegłę czy kamień. One właśnie z powodzeniem zastąpią ceramiczne płytki. Uzupełnieniem takiego mniej typowego wykończenia ścian czy podłogi muszą być odpowiednie dodatki. Strzałem w dziesiątkę okaże się tradycyjna wiklina. Może ona przybrać formę wygodnego fotela lub różnej wielkości pojemników na kosmetyki.
Pamiętajmy też o tkaninach. To właśnie one sprawią, że łazienka stanie się bardziej swojska. Okna niech przyozdobią mięsiste zasłony, a podłogę dywanik w stylu etno. I nie bójmy się mieszać motywów z różnych kultur. Pamiątki z egzotycznych podróży odnajdą się obok drobiazgów przywiezionych znad Bałtyku.
Boho dalekie jest od wystudiowanego minimalizmu. Sterylność jest wrogiem tego stylu. Tutaj najważniejsze jest, by wnętrze dawało nam poczucie swobody. Im bardziej więc łazienka swoim nastrojem będzie przypominać sypialnię lub salon, tym lepiej.
… i trochę bardziej szykownie
Kwintesencją stylu francuskiego jest przemyślany eklektyzm. Trzeba być jednak bardzo uważnym, by nie przeładować wnętrza. Kluczem do stworzenia łazienki niczym z salonu w haussmannowskiej kamienicy jest więc umiar. Bazą dla aranżacji w stylu francuskim są jasne kolory ścian. Są to zazwyczaj różne odcienie bieli i stonowane szarości. Takie lekkie barwy nadają aranżacji elegancji, a dodatkowo rozświetlają i powiększają optycznie wnętrze.
Styl francuski łączy elementy retro z bardzo współczesnymi. W takiej łazience koło siebie znajdą się stylizowane krany, ozdobna boazeria, a zaraz obok nich designerskie lampy i minimalistyczne meble. Możemy też pozwolić sobie na odrobinę złota czy srebra w dodatkach. Ale z tymi materiałami postępujmy bardzo ostrożnie. Pamiętajmy, że żadna stylowa paryżanka nie obwiesi się szlachetnymi kruszcami od stóp do głów. Francuzi, tak w modzie, jak i w urządzaniu wnętrz stawiają przede na wszystkim dyskrecję.
Bez względu na styl naszej łazienki stwórzmy ją tak, by sprzyjała nieśpiesznym rytuałom pielęgnacyjnym, gdy czas nam na nie pozwala.