Jeszcze kilka lat temu auta z napędem elektrycznym stanowiły rzadki widok na ulicach, dziś pojazdów z zielonymi tablicami jest coraz więcej. Nadal jednak potrzebny jest wzrost świadomości wśród klientów i edukacja na szeroką skalę.
Optymizmem napawają także dane płynące z badania pt. „Na wakacje samochodem – jak podróżują Polacy?”, dotyczące naszych nawyków podczas podróżowania. Okazuje się bowiem, że na ich podstawie możemy rozprawić się z nieprawdziwym wizerunkiem elektryków, jako aut niesprawdzających się na długich trasach. Czego można się dowiedzieć z raportu?
Jak wynika z przeprowadzonego badania, aż 78% respondentów, planujących w tym roku wakacyjny wyjazd samochodem, deklaruje, że przygotowuje się wcześniej do trasy. W tym celu sprawdza, które odcinki są płatne, gdzie są remonty, czy są dostępne nowe drogi. W grupie kierowców te dane są jeszcze wyższe, bowiem aż 85% z nich planuje lub przywiązuje uwagę do weryfikacji trasy przed podróżą.
– Często słyszę, że auto elektryczne nie sprawdzi się na trasie, bo trzeba je ładować na określonych stacjach ładowania, co wymaga wcześniej weryfikacji. Jednak z własnego doświadczenia, jak i z danych z raportu wynika, że my i tak tę trasę planujemy przed wyjazdem. Nie ma więc nic prostszego, by jeszcze przed startem podróży wybrać stację, na której podładujemy baterię samochodu. Dodatkowo, jak wynika z raportu Polish EV Outlook 2023, w ciągu najbliższych trzech lat, liczba nowo instalowanych ładowarek dla aut elektrycznych może być nawet dziesięciokrotnie wyższa niż w 2022 roku [3] – tłumaczy Adam Dutkowski.
Postoje są ważne
Ponad 3/4 Polaków deklaruje, że jadąc na wakacyjny wypoczynek czy nawet kilkudniowy wyjazd planuje robić postoje na trasie. Między 11 a 20 minut – właśnie tyle trwa standardowy postój dla 45% badanych. Kolejnych 29% zatrzymuje się na przerwy dłuższe niż 20 minut. To wystarczająco długo, by się szybko zregenerować, zjeść lub napić się ulubionej kawy, a także zatankować lub podładować samochód elektryczny. – Właśnie te 15-20 minut to optymalny czas, żeby podładować auto elektryczne, co przy założeniu, że jadąc na wakacje mamy do przejechania kilkaset kilometrów – zdecydowanie wystarczy, by spokojnie dojechać do celu. Wraz z intensywnym rozwojem technologii, dzisiejsze elektryki oferują nawet kilkusetkilometrowe zasięgi – tak jest w przypadku modelu EQV, elektrycznego vana od Mercedes- Benz, którego zasięg wynosi nawet 356 km według normy WLTP – dodaje Adam Dutkowski, Product Manager w Mercedes-Benz Vans.
Ekonomiczna jazda pozwala dojechać dalej
Wiele słyszy się o tym, że deklarowane zasięgi to jedno, a w praktyce będziemy w stanie przejechać mniej. Rzeczywiście, jeśli jedziemy powyżej dozwolonych na trasie prędkości i nie zwracamy uwagi na ekonomiczną jazdę – jest to prawda. Odnosi się to również do samochodów spalinowych. Na szczęście jak się okazuje, Polacy są bardziej niż gotowi, by na jednym baku/jednej baterii, przejechać możliwie jak najdłuższy dystans.
Pytanie: Czy w trakcie podróży stosujesz ecodriving – styl jazdy, który pozwala na optymalizację zużycia paliwa i podzespołów samochodu?
Jak widać, planowanie trasy, ekonomiczną jazdę i robienie postojów podczas podróży większość kierowców ma już we krwi. Takie nawyki sprawdzają się w przypadku aut spalinowych, ale jeśli w pewnym momencie zdecydujemy się przesiąść na elektryka – okaże się, że ta zmiana jest dla nas praktycznie nieodczuwalna, a dodatkowo może przynieść wiele wymiernych korzyści. Elektryczny Mercedes EQV, to pojazd, który sprawdzi się w życiu kilkuosobowej rodziny, która odbywa regularne podróże weekendowe i wakacyjne, a jednocześnie pozostaje doskonałym wyborem dla osób, które często jeżdżą po mieście. Choć jak wynika z badania, na ten moment zakup auta elektrycznego rozważyłoby 22% badanych, to z roku na rok dane te będą sukcesywnie rosnąć. Dodatkowo, z informacji PSPA, w okresie styczeń-maj 2023 liczba nowych rejestracji samochodów elektrycznych w Polsce zwiększyła się o 71% rdr [2].