Bezpieczeństwo smoczków to jeden z tych tematów, które ciągle budzą wiele wątpliwości wśród rodziców. Co za tym idzie – pojawia się mnóstwo pytań. W Internecie pełno jest sprzecznych informacji, dlatego my sprawdzamy wiedzę u źródła, czyli u neurologopedy i ekspertki marki Canpol babies, Marceliny Przeździęk, która diagnozuje i prowadzi terapię niemowląt i małych dzieci z zaburzeniami mowy, artykulacji i karmienia. Pracuje w Centrum Zdrowia Dziecka i Centrum Intensywnej Terapii Olinek w Warszawie.
Czy smoczek powinien znaleźć się w wyprawce do szpitala?
Jak często można się wspomagać smoczkiem i w jakich sytuacjach można go podawać dziecku?
Zachęcam do tego, by nie nadużywać smoczka uspokajacza. Dzieci najczęściej pokazują, kiedy go potrzebują. Używajmy go zatem tylko w stanach złości, zmęczenia, podczas trudnych i wymagających sytuacji (wizyta u lekarza, zastrzyk czy rehabilitacja). Jeśli używamy smoczka uspokajacza do zasypiania, starajmy się go wyjąć, kiedy dziecko już mocno zaśnie, a uchyloną buzię domknąć. Wszystko po to, by wspierać prawidłowy nosowy tor oddychania podczas snu. Pozwalajmy dzieciom głużyć i gaworzyć, wokalizować, śpiewać i piszczeć, wkładać rączki i zabawki do buzi.
Ze względów higienicznych smoczki należy regularnie wymieniać. Rekomenduję średnio co około 4-6 tygodni lub gdy zauważymy, ponieważ intensywne ich użytkowanie powoduje zmianę kształtu czy barwy gumki smoczka. Najlepiej, gdyby wykonany był z silikonu. Szczególnie warto ten parametr wziąć pod uwagę, kiedy wybieramy pierwszy smoczek dla dziecka. Silikon jest bezzapachowy, hipoalergiczny i zdecydowanie trwalszy — nie odkształca się tak jak smoczki kauczukowe. Niestety wiemy, że kauczukowe smoczki bardzo lubią zmieniać kształt pod wpływem ssania i temperatury, powiększają się, co może niekorzystnie wpływać na rozwój jamy ustnej i zgryzu dziecka. W mojej ocenie smoczki wykonane z silikonu są korzystniejsze dla rozwoju zgryzu dziecka i przez to również bezpieczniejsze. Właśnie takimi produktami są smoczki Light touch marki Canpol Babies – wykonane z bezpiecznego i w hipoalergicznego silikonu, co sprawia, że są trwałe i odporne na odkształcenia. Ważny jest także rozmiar smoczka, dopasowujemy go do wielkości buzi dziecka, co może wiązać się oczywiście również koniecznością jego wymiany na większy rozmiar wraz z wiekiem i rozwojem jamy ustnej. Warto jednak zaznaczyć, że nie zawsze trzeba się sugerować wiekiem napisanym na opakowaniu producentów smoczków. Najpierw patrzmy na to czy rozmiar smoczka pasuje do rozmiaru jamy ustnej dziecka.
Jeśli szukamy smoczka, który będzie bezpieczny dla zgryzu i przyszłej wymowy dziecka, to na czym powinniśmy się skupić?
Bardzo ważnym parametrem jest materiał, z którego jest on zrobiony. Nie polecam modnych w ostatnim czasie uspokajaczy kauczukowych. Gumka smoczka powinna być wykonana z silikonu. Dlaczego? Silikonowe, zrobione z wysokiej jakości materiału smoczki są trwalsze. Dłużej trzymają swój kształt, dzięki czemu w mojej ocenie są korzystniejsze dla rozwoju zgryzu dziecka i przez to również bezpieczniejsze. Dodatkową istotną cechą jest tarczka smoczka. To ona w znacznym stopniu wpływa na rozwój jamy ustnej dziecka. Jaka zatem ona powinna być? Przede wszystkim lekka, bo dzięki temu będzie mniej dociskać i rzadziej się odkształcać wokół warg dziecka. Mniej obciąża zgryz, co w istotny sposób wpływa na rozwój jamy ustnej. Decydując się na zakup smoczka dla swojego maluszka, mama powinna także zwrócić uwagę czy tarczka smoczka jest odpowiednio wyprofilowana, jak np. w smoczku Light touch marki Canpol babies.