Absolutny brak pomysłu na mikołajkowy prezent? Mamy go

Pierwsze przymrozki? W trakcie! Mikołajki? Przed nami! Na styku tych dwóch okoliczności przyrody (i kalendarza) w najlepsze trwa Jarmark sztuki i rękodzieła w Blue City. To gratka dla tych wszystkich, którzy potrzebują inspiracji w kwestii prezentów, by nie skończyć z banalnymi skarpetami czy pierwszą lepszą powieścią.
Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest
WhatsApp
Email
Print
Mikołajkowy kiermasz

Ostatnia tegoroczna edycja targów to idealna okazja, żeby rzutem na taśmę zaopatrzyć się w ręcznie robiony szal albo sweter. Od rozpoczęcia sezonu czapkowego minęło już na tyle dużo czasu, że wiele osób zdążyło już przejechać się na mieszankach poliestrowo-akrylowych wyglądającej często dobrze “do pierwszego prania” i grzejących “do pierwszego mrozu”. A nawet jeśli nie – po co mieć jedną czapkę, skoro można mieć dwie.

Podczas Jarmarku, który potrwa jeszcze do czwartku 30 listopada z włóczki i wełny można znaleźć jednak nie tylko elementy garderoby, ale też np. robione na szydełku maskotki i breloczki. Ręcznie robione miniaturowe ośmiornice, króliki, rekiny ale też owoce awokado czy muchomorki budzą uśmiech nawet na twarzach osób, które z zabawek wyrosły już lata temu. Z tego powodu to też jeden z idealnych mikołajkowych prezentów – uroczy, budzący radość i z grupy tych, których większość osób sama by sobie nie kupiła.

Blue City
Fot. Blue City

Na tej edycji targów nie zabrakło i wykonanych z bawełnianej, grubej włóczki dodatków do domu – miękkich koszy i koszyków na drobiazgi, kosmetyki czy gazety. Słowem przytulność dosłownie i w przenośni. A skoro jesteśmy już w temacie przytulności – warto odwiedzić też stoisko z artystycznymi pledami i poduszkami. Z mnogości tkanin i licznych przeszyć ozdobnym ściegiem powstają prawdziwe dzieła sztuki, bonusowo ciepłe, grube i miękkie.

Nie zabraknie też gratki dla miłośników vintage – antyków po renowacji, ale też porządnych kurtek skórzanych z drugiej ręki, które nie tylko zostały odświeżone, ale też wyselekcjonowane tak, że buszowanie wśród nich przypomina raczej wizytę w butiku, nie zaś second handzie.

Mocnym punktem naszych Jarmarków pozostaje biżuteria – od tej wysublimowanej, z użyciem szlachetnych kruszców i kamieni jak np. błyskotki marki BOSKA założonej przez projektantkę Małgorzatę Tomaszewską, które zadowolą nawet najbardziej wymagające klientki. Ceny jak w sieciówce jubilerskiej, a jakość, o oryginalności nie wspominając – nieporównywalnie większa.

Fot. Blue City
Fot. Blue City

W zupełnie innym stylu, choć również wyłącznie ręcznie tworzy Anis z Lemon Lovely. Żeby zrozumieć, ile godzin musiała spędzić nad doskonaleniu się, wystarczy rzut oka. Z prostego powodu – Ania lepi swoją biżuterię z modeliny, z którą młodzieńcze potyczki pamięta większość z nas. Jej wierne imitacje m.in. lodów w rożkach, donutów z kolorową posypką, ale też muchomorów zachwycają tym bardziej, że często mają zaledwie po kilka centymetrów. Najdobitniej świadczy o tym fakt, że osoby, które stykają się po raz pierwszy z jej twórczością, często myślą, że są tworzone na drukarce 3D.

Kiermasz Sztuki i Rękodzieła potrwa jeszcze do czwartku 30 listopada. Wystawców można spotkać w Blue City na poziomie -1 w godzinach otwarcia centrum (10-22).

Blue City
Blue City to unikalne w skali kraju centrum czwartej generacji, łączące funkcję handlową, rozrywkową i biurową. Oferuje ponad 200 sklepów, punktów gastronomicznych, usługowych i rozrywkowych, nowoczesne kino, klub fitness, liczne atrakcje dla dzieci oraz kilkadziesiąt wydarzeń specjalnych rocznie. Na trzech najwyższych piętrach centrum funkcjonuje strefa gastronomii i rozrywki, która jest otwarta również we wszystkie niedziele. Centrum Handlowe Blue City było wielokrotnie wyróżniane za komfort zakupów i przyjazność klientom oraz docenione za proekologiczność certyfikatem BREEAM In-Use.

Źródło:

Blue City