Kiedy szkoły mają przerwę
W szkołach podstawowych i średnich tzw. natsu yasumi zaczyna się zwykle pod koniec lipca i trwa do końca sierpnia – około sześciu tygodni. To czas bez lekcji, ale nie bez obowiązków. Regionalne różnice są wyraźne: w chłodnym Hokkaido letnia przerwa bywa krótsza, za to zimowa dłuższa; w Okinawie szkolny kalendarz dostosowuje się do wcześniejszej pory deszczowej i częstszych tajfunów pod koniec lata. Studenci mają najdłużej: przerwa semestralna ciągnie się zazwyczaj od początku sierpnia do końca września.
Krótkie urlopy zamiast „wielkiej emigracji”
W firmach standardem jest łączenie kilku dni płatnego urlopu z ustawowymi wolnymi, tak by powstał długi weekend lub 3–5-dniowa przerwa. Rzadkością są urlopy „ciągłe” po dwa–trzy tygodnie, typowe w wielu krajach Europy. Biura działają normalnie, choć latem obowiązuje kampania Cool Biz: luźniejszy strój i nieco wyższe nastawy klimatyzacji, co ma ograniczyć zużycie energii w upały. Dłuższe postoje zdarzają się raczej w zakładach produkcyjnych (przeglądy linii), nie w usługach.
Dwa letnie święta i „mostki”
Japońskie lato otwierają święta państwowe, które sprzyjają krótkim wypadom. Dzień Oceanu (Umi no Hi) przypada w trzeci poniedziałek lipca i symbolicznie rozpoczyna sezon plażowy. Dzień Gór (Yama no Hi) obchodzony jest 11 sierpnia – często łączy się go z urlopami na Obon. Te daty nie „zamrażają” kraju, ale dają okazję do zrobienia „mostków” i złapania oddechu.
Obon – serce japońskiego lata
Najważniejszym punktem kalendarza jest Obon – czas pamięci o przodkach i rodzinnych powrotów. W większości kraju obchodzi się go 13–16 sierpnia, choć w niektórych regionach (np. część Kantō) praktykuje się Obon w połowie lipca, a na Okinawie – według kalendarza księżycowego. To nie jest święto ustawowe, ale faktycznie jeden z trzech największych sezonów wyjazdowych w roku. Wiele osób wraca do rodzinnych miejscowości, odwiedza groby (ohaka-mairi), porządkuje je i składa ofiary. Po zmroku w wielu miastach rozbrzmiewają bębny, a na placach tańczy się Bon Odori. W Kioto 16 sierpnia kończy Obon widowisko Gozan no Okuribi – ogromne ogniska rozpalane na zboczach gór.
Skutki są odczuwalne w transporcie: pociągi dalekobieżne bywają wypełnione, a autostrady korkują się podczas słynnego „U-turn rush”, gdy wszyscy jednocześnie wracają do metropolii.
Szkolne lato: prace domowe, kluby i Kōshien
Wakacje uczniów są „inne” niż europejskie. Prace domowe w lecie to norma: zeszyty ćwiczeń, dzienniczki obserwacji, wypracowania, a przede wszystkim projekt „jiyū kenkyū” – własne „wolne badania”, które prezentuje się po powrocie do szkoły. W wielu dzielnicach dzieci zbierają się rano na krótką gimnastykę „rajio taisō”, za udział dostaje się pieczątki w specjalnych kartach.
Ogromne znaczenie mają kluby szkolne (bukatsu). Lato to zgrupowania (gasshuku), sparingi i turnieje. Kulminacją sportowych emocji całego kraju jest letni Kōshien – ogólnokrajowy turniej baseballu licealnego rozgrywany w sierpniu. Dla wielu nastolatków to symbol wakacji: treningi w upale, radość zwycięstw, łzy po porażkach, a dla kibiców – wielkie, telewizyjne święto.
Studenci: praca dorywcza i „powolne” podróże
Dłuższa przerwa uniwersytecka sprzyja pracy dorywczej (baito), praktykom, zdobywaniu prawa jazdy czy podróżom. Popularne są sezonowe zajęcia w ryokanach, kurortach i na farmach. Wielu studentów korzysta z biletu Seishun 18 Kippu – niedrogiej oferty na pociągi lokalne JR, która zachęca do „powolnego” poznawania kraju. To styl wakacji bliski kieszeni i nastawiony na drogę, nie na cel.
Letnie rozrywki i smaki
Japonia kocha lato za hanabi – wielkie pokazy fajerwerków nad rzekami i w portach. Tłumy przychodzą w lekkich yukata, zajadają kakigōri (kruszony lód z syropem) i chłodne sōmen. W wielu rodzinach na plaży praktykuje się suika-wari – rozbijanie arbuza z zawiązanymi oczami. Miejskie osiedla i małe miasteczka tętnią matsuri: lokalnymi festiwalami z procesjami, wózkami, bębnami i straganami. To właśnie na takich imprezach Japończycy „czują lato” najmocniej – blisko domu, z sąsiadami i rodziną.
Pogoda i rytm przyrody
Letnia codzienność wyznaczana jest przez pogodę. Po wiosennej porze deszczowej (tsuyu) nadchodzi parne lato z wysoką wilgotnością. W zachodniej i południowej Japonii końcówka sierpnia i wrzesień to także sezon tajfunów, który bywa głównym „planistą” wakacyjnych grafików. Na północnym Hokkaido jest chłodniej, co sprzyja obozom sportowym i wędrówkom; na subtropikalnej Okinawie lato zaczyna się wcześniej, ale też wcześniej potrafi uderzyć fala tajfunów.
Czym to się różni od europejskich wakacji
Największa różnica dotyczy długości i sposobu korzystania z urlopu. W wielu krajach Europy norma to kilkanaście dni z rzędu, często w sierpniu, gdy całe branże zwalniają. W Japonii dominuje model: „częściej, ale krócej”, plus masowe powroty na Obon o charakterze rodzinnym i duchowym – czego bezpośredniego odpowiednika w europejskich urlopach raczej nie ma. Uczniowie i nastolatki spędzają sporą część lata w rytmie klubów, zgrupowań i projektów domowych; studenci – pracując dorywczo albo podróżując „po taniości”. Dorośli w większości biorą wolne punktowo, a gospodarka nie przechodzi w tryb „wakacyjny” na cały miesiąc.
Podsumowanie
Lato w Japonii to mozaika krótkich urlopów, szkolnych obowiązków, klubowych zgrupowań i rodzinnych rytuałów. Zamiast długich, zagranicznych wyjazdów dominuje bliskość: powrót do rodzinnego miasta, festiwal w sąsiedztwie, fajerwerki nad rzeką, wizyta na cmentarzu w Obon. To wakacje przeżywane lokalnie – intensywne wrażeniami, ale osadzone w rytmie pracy, szkoły i tradycji.




