Kurtka – must have na każdą pogodę
Jesienne ubrania dla maluchów muszą być gotowe na wszystko: deszcz, błoto i spontaniczne zabawy w parku. Niezależnie od tego, czy pada, wieje, czy świeci słońce – dobra kurtka to podstawa jesiennej garderoby. Warto mieć w szafie dwa modele: pikowany lub z futerkiem – na chłodne dni, oraz lżejszy, przeciwdeszczowy na codzienne spacery i przedszkolne przygody.
– W tym okresie roku najlepiej sprawdzają się praktyczne materiały, które łatwo się czyszczą, szybko schną i nie krępują ruchów. Bardzo dobrym wyborem są kurtki z odpinanym kapturem, elastycznymi mankietami i z wodoodpornego materiału. Dzięki nim maluch jest przygotowany na każdą pogodę – radzi ekspertka KiK. – Nie zapominajmy też o kamizelkach. To świetny kompromis między swobodą ruchu a ochroną przed chłodem, szczególnie podczas aktywnych dni w plenerze.
Warstwowanie z głową
Jesień bywa kapryśna, dlatego kluczem do sukcesu jest ubieranie warstwowe. Bawełniana koszulka, bluza lub cienki polar, a na wierzch – kurtka. Do tego spodnie przeciwdeszczowe lub softshellowe, które można założyć na legginsy lub rajstopy. Co ważne – te także mogą mieć różną grubość, w zależności od warunków pogodowych.
– W ciągu dnia dziecko przebywa w bardzo różnych miejscach – samochód, komunikacja miejska, przedszkole i szkoła, sklepy, parki, place zabaw. Ubierając malucha „na cebulkę”, możemy łatwo dopasować jego strój do zmieniającej się temperatury – zauważa specjalistka z KiK. – Dobrze jest przy tym wybierać naturalne, oddychające materiały – dzięki nim jest mu zawsze ciepło, ale jednocześnie nie przegrzewa się, co w czasie jesienno-zimowym jest równie dużym problemem. Warto też do pewnego stopnia pozwalać dzieciom decydować o zakładanych warstwach – to świetna lekcja samodzielności – dodaje.
Dodatki mają moc
Warstwowanie to jednak nie wszystko! Nie zapominajmy też o akcesoriach – ciepła czapka, miękki komin lub szalik oraz rękawiczki. Co ważne, te elementy garderoby wcale nie muszą być nudne – mogą mieć kształty zwierzątek, pompony, wesołe kolory czy zabawne wzory. Pamiętajmy też o ich praktycznej stronie – czapka z wiązaniem lepiej trzyma się na głowie, a rękawiczki na sznurku lub z klipsem łatwiej utrzymać w komplecie.
– W przypadku najmłodszych szaliki warto zastąpić kominami z polaru lub dzianiny prążkowanej, które są bezpieczniejsze, łatwiejsze do ubierania, ale też przyjemne w dotyku. Każdy rodzic przecież wie, jak ważne jest, by ubieranie było szybkie i bez stresu, a czapka została na głowie pociechy na dłużej niż 5 minut – komentuje ekspertka KiK.
Buty na kałuże i chłodne poranki
Jesień bez skakania po kałużach? Niemożliwe! Dlatego solidne, wodoodporne kalosze to obowiązkowy punkt w garderobie każdego dziecka. Modele z ociepleniem lub wyjmowaną wkładką szczególnie sprawdzą się w chłodne i mokre dni.
Na dalsze wycieczki i spacery, także te po mieście, świetnie nadają się trapery lub sportowe buty z wyższą cholewką. Ważne, by były miękkie, wygodne i miały antypoślizgową podeszwę oraz proste zapięcia – rzepy albo elastyczne sznurówki, które ułatwiają samodzielne ubieranie, co dla przedszkolaka jest znacznym ułatwieniem.
Barwy jesieni, czyli modnie i radośnie
Jesienna garderoba malucha wcale nie musi być szara! Wśród trendów kolorystycznych królują ciepłe odcienie zieleni, musztardy i bordo, które pięknie komponują się z błękitem, fioletem czy pastelowym różem.
– Moda dziecięca coraz częściej łączy praktyczność z radością – kolory mają inspirować i dodawać energii. Dlatego nie bójmy się łączyć intensywnych odcieni z neutralnymi bazami – np. żółci z granatem czy różu z błękitem. Zadbajmy, by nawet w chłodne dni nie zabrakło barw – to bardzo dobry sposób na utrzymanie pozytywnego nastroju u naszych pociech – podkreśla ekspertka.
Na koniec – komfort przede wszystkim
Dobierając jesienną garderobę dziecka, pamiętajmy, że najważniejsze jest jego samopoczucie i swoboda ruchów, w tym także zabawy – niezależnie od pogody. Wygodne, ciepłe i odpowiednio dobrane ubrania sprawiają, że ten czas staje się świetną okazją do odkrywania świata z uśmiechem. W końcu to nie aura, a dziecięca energia zamienia zwykły, szary dzień w wielką przygodę.




